Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2020, 12:03   #46
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
- Niedobrze, że Brata smucą moje słowa. Znak to, że Brat ich nie pojmuje. Miota się Brat niczym ryba wyrzucona na brzeg. W jednej chwili o ślepej wierze w relikwie Brat mówi, by za chwilę teatralnie na biblie przysięgać. Choć nikt bratu kłamstwa nie zarzucił ani nic Brat w zasadzie nie powiedział co wymagało aż takie słów wzmocnienia. W zasadzie to nic Brat nie powiedział. Potem Brat się podłamuje, odpoczywa. By kolejnego wzniosłe przysięgi wygłosić. Pokuta i nowe miano... Pokuta idzie Bracie z pokorą. Napomnę Brata jak niektórzy już tu Brata napomnieli o opamiętanie. - Bruno mówił łagodnie niczym do dziecka o zasadach zachowania.

- Rycerz Gunter przybył tu by służyć nam radą i orężem. Gdyby miał wejść w skład kapituły z rozkazu Komtura. Miałby odpowiedni list... Dodałem również, że nawet wtedy byłoby to dość niezwykłe. W naszym Zakonie by dowodzić trzeba być jego członkiem. Tyle powiedziałem. Listy to nie rzecz niezwykła. Jako członek rodu dyplomatycznego powinien to Brat wiedzieć. Nigdzie nie zarzuciłem Rycerzowi Gunterowi "haniebnego kłamstwa". Więc tego typu sugestie z majaczącą w tle potrzebą ewentualnej satysfakcji. To próba siania fermentu. - pokiwał głową w wyrazie pełnej dezaprobaty - Chciałbym by za chwilę pozostali Bracia poddali tę sytuację refleksji. Nim to jednak zrobią wskażę jeszcze jedną rzecz która w zachowaniu Brata jest co najmniej dziwna. Chciałeś Wilku przyjąć do kapituły jednego Brata. Po dłuższej refleksji i wdychaniu jakiś ziół. Gdy przypomniałem Bratu, że kandydatów mamy tu wielu. Równie szlachetnych i dobrych. Brat stwierdził. To przyjmijmy wszystkich! Chwiejna to postawa i urągająca zarówno zasadą dowodzenia jak i Zakonnej regule posłuszeństwa. Bracia co sądzicie? O mądrość i radę was proszę. - Bruno przekazał głos pozostałym. Bardzo powątpiewał już nie tylko w słowa Wilka ale w jego zdolność do sprawowania funkcji w kapitule. Wydawało mu się, że długi pobyt w lesie i straszliwe sytuacje które być może przeszedł odcisnęły na nim swoje piętno. Komtur z pewnością nie był świadomy stanu psychicznego Brata Wilka. Liczył zapewne, że wspomoże ich doświadczeniem na terenie wroga.
 
Icarius jest offline