Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-09-2020, 22:16   #41
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Gunter nerwowo zacisnął palce na oparciu krzesła starając się nie dać po sobie poznać wzbierającego w nim wzburzenia. Zacisnął mocno zęby a jego wargi zamieniły się w cienką linię.

Krucjata, Rycerze Najświętszej Maryi Panny, jego przyszłość. To wszystko co miało mu pozwolić samodzielnie wykuć swój własny los, to wszystko po co upokorzył się przed komturem okazując mu listy polecające od swojego ojca.

No i przyjechał, niech to zaraza, stanął pod komendę ponoć świętych i mądrych braci. Kostki dłoni zbielały mu pod wpływem nacisku.

Przez cały swój niedługi żywot nie było mu dane ujrzeć równie pociesznej narady, którą równie dobrze komedyją zwaćby można gdyby nie to, iż ona niezgoda złamać mogła cele na których osiągnięciu mu najbardziej zależało.

W pewnym momencie wstał i zaczął prawić i nie powstrzymało go nawet surowe spojrzenie jego dawnego perceptora Helmuta.

- Szlachetni bracia, wybaczcie me słowa wszak jestem jeszcze młody i ani wiedzą ani doświadczeniem nie mogę z wami się równać - to mówiąc skłonił się z pozornym respektem przed braćmi - Jednakże wskazać chciałbym, iż w mej opinii zasadnym wydaje się wypalenie pogaństwa ogniem i żelazem tak aby miejsce ich bałwanów zajęło światło Chrystusa. Jaskiń zawalenie jest, w mym spraw rozumieniu, przynajmniej przedwczesne. Wszak po pobłogosławieniu mogłyby służyć zbożnym celom. Pirmo warto byłoby zbadać i za ich pomocą wygubić wrogów Pana Naszego. Secundo wenczas, gdy świadków dokąd one prowadzą już nie stanie, wykorzystać je można będzie chociażby jako piwnice, miejsce schronienia w godzinie próby, a w najgorszym przypadku jako tunele przez które w razie oblężenia sprowadzić będzie można pożywienie i posiłki do twierdzy. Wobec czego traktowałbym je raczej jako dar od ojca niebieskiego a środki jakie przeznaczone być miały na ewentualną budowę piwnic po ich zabezpieczeniu na większą chwałę Boga przeznaczyć.

Gdy skończył mówić zasiadł ponownie na zydlu.

Fiat lux caelitus
 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 07-09-2020 o 22:27.
Wisienki jest offline  
Stary 10-09-2020, 11:31   #42
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Zygfryd z ciekawością spojrzał na świeckiego rycerza, który zdecydował się wyrazić swoje myśli. Nie wiedział wiele o jego rodzie, ale podobały mu się jego słowa. Widząc, że przez chwilę nikt więcej się nie odzywa, powstał znowu:

-Dziękuje wam bracie Wernerze oraz cny Gunterze, który zdecydowałeś się poprzeć naszą sprawę. Nie jesteśmy jednomyślni, lecz widzę że z Bożym natchnieniem do konsensusu się zbliżamy. Jak rozumiem zgodę mamy, żeby bałwany pogańskie w lesie zniszczyć, czym chętnię się zajmę. Co do jaskini, może będzie potrzeba je zawalić, ale na razie zgadzam się z bratem Brunonem oraz z Gunterem, że warto spróbować je wykorzystać dla dobra naszej krucjaty. Niech chętni spośród nas wyprawią się tam by egzorcyzmy odprawić nad plugawymi szczątkami i zbadać wyjścia. Wierzę, że wsparci błogośławieństwem Św. Relikwii unikniemy zgubnych pułapek. I kto wie, może tam też wodę odnajdziemy? - Gdy skończył mówić, skinął z szacunkiem głową zgromadzonym i znów przysiadł.
 
Lord Melkor jest offline  
Stary 11-09-2020, 00:36   #43
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Brat Agilulf choć siedział w myślach pogrążony świadom tego co zachodziło wokół niego był. Głowę uniósł i dziwnym spojrzeniem w oczach po zebranych powieść. Chwilę tak siedział i patrzał, aż wstał i krok ku zgromadzonym zrobić powiedzieć słowem prostym i dziwnie nie tyle spokojny, nie tyle zimnym co z emocją trudną do opisania, refleksyjną, oraz te oczy w których na dnie żar się tlił. Żar którego wcześniej nie było.

- Dziękuję bracia, za waszą cierpliwość, choć w świecie myśli byłem i jakom w nim był, zagubiłem się, lecz oto jestem. Przeto proszę o wybaczenie i przejdźmy do sprawy.

Chwila ciszy nastała i przemówił spokojnie, choć po nim widać było, że temat ważny i słowa które mówił ważnymi były.

- Zatem Bracia niechaj będzie wszem i wobec wiadome i znane, iż Honor Rodu z którego dane mi pochodzić zhańbiłem i niegodne jest dla mnie by Agilulf, syn von Lieningen znany pod tym imieniem przez ojca nadanym chodził. Inne przeto imię mi potrzebne, takowe co to upadek mój opowie i mą winę. Zowcie mnie Wilkiem, Bracia i Siostry, gdyż syn rodu szlacheckiego odszedł i nie ma dokąd powrócić. Życie me i kroki Ojcu na Niebiosach powierzam w jego służbie i gdy nadejdzie Dzień Sądu nadzieję jeno żywię iż winy moje i słabość moją mi przebaczy, a prosić go będę ino czynem i służbą. Pokutę tędy sam na siebie kładę zrywając oto z przeszłością moją sprzed do Zakonu przystąpienia, lecz Cnoty Miłości ku Krwi moje się nie wyrzeknę, choćby Krew moja się mnie wyrzekła.

Zatem stało się jawne, kim Brat co jeno z imienia proszony był być zwanym. Z Rod Grafowskiego von Leiningen z Lotaryngii pochodzi... Domu znanego i szanowanego ze swych dyplomatów, rozjemców, mediatorów i strategów. Rodu z którego wielu sławnych i wpływowych duchownych też pochodziło. Wszyscy, świeccy czy nie, bezsprzecznie oddani Bogu i wierze chrześcijańskiej, oraz jedności i interesom Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Znani cnót z odwagi, ostrożności, pobożności, skromności i sprawiedliwości. Słynni z lotności umysłu, giętkości języka, cierpliwości, taktu i niezmąconego spokoju...

Niezmąconego spokoju... a oto przed nimi pierwszy raz zdawałoby się w historii dziecię Rodu szlachetnego i zasłużonego straciło są słynną zimną krew i słabość emocji okazało.

Ironią był iście wielką, bo czemuż zasługi swego rodu Wilk ukrywał? Wszak mówił, by oceniano go po słowach i czynach jego, a nie zasługach Krwi... Jakże jednak ułożyłyby się sprawunki narad wcześniejszych i całego dzieła bożego któremu byli przypisani, gdyby mąż ten jawnie przedstawiał się swym Rodem? Lecz Agilulf von Leiningen już nie istniał, a jego miejsce obrał Wilk, Brat Wilk.

Spojrzał w ten na Herren Brunon und Zygfryd. Chwila ciszy jego oddechu o oczach jak dwie rudy mieniące się w ogniu poddane refleksji wielkiej i namysłowi.

- Bracia, do ważnej sprawy przejdźmy i pierwej głosujmy pierwszą uchwałę na tym zebraniu która prym wieść musi. Brat Gunter ku nas przybył przysłany przez mądrość Komtura, przełożonego najbliższego naszego. Wiarę wszelką we słowo Heinricha von Eisenburg pokładam, gdyż bez mądrości Pańskiej zaszczytu dowództwa w naszym zakonie by nie dostąpił. Jako Komtur ufa Bratu Gunterowi, tako i ja bezsprzeczne zaufanie w nim pokładam. Wnoszę, byście i wy Bracia moi poparcie dla naszego wsparcia wyrazili, gdyż człowiek to musi być wielkich talentów naszej świętej misji chwalebnych. Takoż Komtur specjalnie po niego posłał by nam towarzyszył, niechajmy uczynili go równym spośród nas i razem z nami głos zabierał wiążący w głosowaniach. Jako, iż człowiekiem z zewnątrz jest i z nikim z nas więzami lojalności powiązany, ni członkiem świty i świeże spojrzenie na sprawę ma. Co dowiódł swym okiem i umysłem bystrym poropozycyję wykładając.

- Uchwalmy też w tym pierwszym głosowaniu tej narady, by Brat Herman Raspe również prawo głosu wiążącego uzyskał. Jego Swiętobliwość Ojciec Święty wiarę w nim pokłada, a Bratu Raspe znane jest serce Boże zapewne bardziej niż komukolwiek z nas tu zebranych Braci. Zatem nie tylko jako głos doradczy, ale jako jeden z decydujących być znany powinien. Wszak w Stolicy Apostolskiej czasy wielkie spędził i na Piśmie Przenajświętszym zna się najlepiej wśród nas. Mądrość Pańska przez niego przemawia i nie godzi się, by tylko głosem rady służył, a razem z nami decyzje podejmował ku chwale Pana i przyszłego Państwa Kościelnego na tych ziemiach.

 
Dhratlach jest offline  
Stary 11-09-2020, 16:32   #44
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Bruno lekko przetarł brodę słuchając propozycji Brata Wilkiem od dziś zwanego.

- Rycerz Gunter nie jest członkiem Zakonu. Jeśli ma wejść do kapituły która wiążący ma głos w decyzjach naszego zgromadzenia a do której póki co z rozkazu Komtura wszedłem ja, odważny Brat Zygfryd i ty Bracie Wilku. Trzeba by nam listy przedstawił od Komtura bo zaiste niezwykła byłaby to sytuacja. Gdyby się rycerz Gunter jeszcze czymś niezwykłym zasłużył to wtedy za naszym wnioskiem i zgodą Komtura moglibyśmy to uczynić a i to byłoby wyjątkowe. Mamy wśród nas Braci rycerzy zakonnych co najmniej równie godnych tego zaszczytu. Z całym szacunkiem dla rycerza Guntera oczywiście. Poczekam jakie wieści przynosi on z Kauernik, niech przekaże nam listy i tam będzie stało w jakiej roli do nas przybył.

Bruno darzył Wilka coraz większą niechęcią. Zauważył ukryty motyw Brata Wilka a może już bardziej Brata Lisa? Przez powiększenie kapituły w dodatku na jego wniosek Brat liczył na przychylność nowych jej członków. Zaiste sprytny plan i dziecinnie łatwy do przejrzenia.

- Co do zwiększenia kapituły o Brata Hermana Respe. Jest on dla nas czcigodnym Bratem pełnym wiedzy. Z pewnością wniósłby wiele do naszej kapituły jak i Brat Wilhelm von Rohrach. Rycerz niezwykle do doświadczony i godny tego zaszczytu w moich oczach. Brat Werner czy Meister Andreas również mają swoje olbrzymie talenta i są równie godni tego zaszczytu. Nie bez powodu jednak Komtur przydzielił głos decydujący trójce spośród nas. Uważam, że zaledwie po chwili od osiedlenia podważanie jego decyzji jest brakiem pokory. Czy przed chwilą nie zaczął Brat pokuty i nie przechodził załamania? - przypomniał w jakim momencie wychodzą tak śmiałe propozycje.
 
Icarius jest offline  
Stary 13-09-2020, 00:01   #45
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację

Brat Wilk patrzał na Brata Brunona pogodnie, choć bardziej Brat Wężowy Język bardziej by pasowało patrząc po jego wcześniejszej bucie na pierwszej naradzie. Gdzie ino pustymi obietnicami szatańskimi szafował, a słowo jego wzgardził i wypaczał, najgorsze interpretacyje przedstawiając byle by swój pogląd przepchnąć. Samemu przy tym zalet nowego położenia nie wskazując, a ino na krytyce i manipulacyjach się opierając.

Przemówił więc głosem czystym i zrównoważonym. Głosem spokoju jeziora kiedy Pan Chrystusowy wody niedawno wzburzone i łódź grożące zatopieniem uspokoił w gładką taflę.

- Zaprawdę Bracie Brunonie wielce smucą Twe słowa. Jak sam raczyłeś zważyć, Komtur nasz nam dał dowództwo nad wyprawą i nam jest konieczne decyzje podejmować. Zaprawdę o referencyje i zgodę do niego posyłać potwarzą dla Brata Guntera jest i naszej Braci ośmieszeniem, gdyż poświadczasz, że my pomimo prymu dowództwa powierzonego przez Komtura naszego za niegodnych nas uznajesz decyzji podjęcia. Co więcej, zarzucasz Bratu Gunterowi haniebne kłamstwo, a wiedz iż słowu jego ufam, gdyż nie wierzę, by Honor swój tak łatwo na splamienie wystawił, gdyż jeno list jeden starczyłby by zweryfikować jego słowa. W ten kary stosownej by nie uniknął. Naprawdę, dziwi mnie i smuci wielce wasze rozumowanie, lecz na stresy naszej sytuacji karb to zrzucam. Nadzieję jednak żywię, że Brat Gunter wybaczenie okaże i zrezygnuje z prawa żądania satysfakcji.

- W istocie, rację przyznaję, iż Bracia Zakonni z nami obecni również na ten zaszczyt uczestnictwa w radzie wiążącego głosu zasługują. Poczyńmy tak zatem, by wszyscy z zebranych tu Rycerzy Zakonnych dostąpili zaszczytu głosu wiążącego razem z Bratem Gunterem. Wszak Zakon nasz słynie z wiary i mądrości, a ich głos wielce się naszej sprawie przysłuży. Zaprawdę, jeszcze zmęczenie ducha przeze mnie przemawia i dziękuję Ci Bracie na wskazanie drogi słusznej ku chwale Zakonu i całego Kościoła Świętego. Mam nadzieję, że Bracia których w nominacji pominąłem przebaczą mi i wszyscy wspólnie drogą ku Dziełu miłemu Naszemu Panu kroczyć wspólnie będziemy.

- Jednakże... O ile słuszność słów o głosie przyznanym naszym Braciom rozumiem... tak udzielenie głosu Mistrzowi Andreasowi jest ponad moim pojęciem. Człowiek ten, choć wielce zasłużony i oddany Bogu jest wszak człekiem pospolitego stanu i przyznanie mu głosu podburzaniem przeciw danemu nam przez Pana obrazu świata widzę. Czyż nie nam, synom szlachetnej krwi, szkolonym w bitwie i znającym słowo pańskie jak zostało nam nakazane, podążającymi ku ideałowi rycerskich cnót jest dane zarządzać i chronić lud prosty? Jakież cechy w nim upatrujesz Bracie by tak wielki zaszczyt mu ofiarować kiedy nawet jednym z nas nie jest? Czyżbyś chciał w godność szlachecką go pasować i ziemię nadać? Na jakich lecz warunkach, gdyż choć znawcą wielkim mularstwa jest, to człek który broni w ręku nie trzymał i w boju nigdy nie był zawsze przez nas chroniony? Zaprawdę, niebezpieczne poglądy głosisz... by przeciw Porządkowi Boskiemu się wypowiadać. Proszę przeto Ciebie Bracie o pokorę i modlitwę ku Bogu, gdyż zaiste niepokojące wielce myśli w twym sercu zalęgły.

- O serce moje i stan mój proszę się nie martw Bracie, gdyż w Stwórcy pokładam nadzieję i ufam w jego łaskę i przewodnictwo. Pan Nasz, Bóg Rzemieślnik każdego z nas kształtuje na swe narzędzie. Życie i doświadczenia nasze warsztatem Pana i ogniem wypalającym, by w finalnej chwili materiał po obróbce w stal ostrza twardą i niezłomną przemienić. Tędy dziękować mnie za wasze i całej Braci słowa i wszestko co od naszego te strony przybycia się wydarzyło, gdyż hartowaniem ostatecznym wierzę z nadzieją mej duszy było. Nareszcie wolny od ciężaru przeszłości, pomyny mych doświadczeń i z czystym sercem i umysłem oddany dziełu miłego Panu kroczyć będę ku mej śmierci. Śmierci którą z pieśnią pochwalną na ustach ku Pana Bogu przyjmę. Jednakże, moja pokuta zerwania z tym co poza Panem naszym niegodnym by być miała? Zaiste, Bracie Brunonie, słowa twe niepojęte i niezrozumiałe, lecz wierzę w twe dobre intencje i wiarę, choć słów zaiste dziwnych używasz i insynuacje trwożące wysuwasz... czyż naszym Zakonnym powołaniem nie jest służba Panu i tylko Panu?
 
Dhratlach jest offline  
Stary 13-09-2020, 12:03   #46
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
- Niedobrze, że Brata smucą moje słowa. Znak to, że Brat ich nie pojmuje. Miota się Brat niczym ryba wyrzucona na brzeg. W jednej chwili o ślepej wierze w relikwie Brat mówi, by za chwilę teatralnie na biblie przysięgać. Choć nikt bratu kłamstwa nie zarzucił ani nic Brat w zasadzie nie powiedział co wymagało aż takie słów wzmocnienia. W zasadzie to nic Brat nie powiedział. Potem Brat się podłamuje, odpoczywa. By kolejnego wzniosłe przysięgi wygłosić. Pokuta i nowe miano... Pokuta idzie Bracie z pokorą. Napomnę Brata jak niektórzy już tu Brata napomnieli o opamiętanie. - Bruno mówił łagodnie niczym do dziecka o zasadach zachowania.

- Rycerz Gunter przybył tu by służyć nam radą i orężem. Gdyby miał wejść w skład kapituły z rozkazu Komtura. Miałby odpowiedni list... Dodałem również, że nawet wtedy byłoby to dość niezwykłe. W naszym Zakonie by dowodzić trzeba być jego członkiem. Tyle powiedziałem. Listy to nie rzecz niezwykła. Jako członek rodu dyplomatycznego powinien to Brat wiedzieć. Nigdzie nie zarzuciłem Rycerzowi Gunterowi "haniebnego kłamstwa". Więc tego typu sugestie z majaczącą w tle potrzebą ewentualnej satysfakcji. To próba siania fermentu. - pokiwał głową w wyrazie pełnej dezaprobaty - Chciałbym by za chwilę pozostali Bracia poddali tę sytuację refleksji. Nim to jednak zrobią wskażę jeszcze jedną rzecz która w zachowaniu Brata jest co najmniej dziwna. Chciałeś Wilku przyjąć do kapituły jednego Brata. Po dłuższej refleksji i wdychaniu jakiś ziół. Gdy przypomniałem Bratu, że kandydatów mamy tu wielu. Równie szlachetnych i dobrych. Brat stwierdził. To przyjmijmy wszystkich! Chwiejna to postawa i urągająca zarówno zasadą dowodzenia jak i Zakonnej regule posłuszeństwa. Bracia co sądzicie? O mądrość i radę was proszę. - Bruno przekazał głos pozostałym. Bardzo powątpiewał już nie tylko w słowa Wilka ale w jego zdolność do sprawowania funkcji w kapitule. Wydawało mu się, że długi pobyt w lesie i straszliwe sytuacje które być może przeszedł odcisnęły na nim swoje piętno. Komtur z pewnością nie był świadomy stanu psychicznego Brata Wilka. Liczył zapewne, że wspomoże ich doświadczeniem na terenie wroga.
 
Icarius jest offline  
Stary 13-09-2020, 14:51   #47
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Brat Wilk patrzał ze spokojem na Wężoustego Brunona. Innego miana dać mu w duszy nie mógł, Zadarł z Wilkiem, a Wilk zawsze broni Watahy. Wąż tylko dba o siebie. Jakże jawne to było teraz i złudzeń się wszelkich wyzbył. Nadzieję żywił, że Bracia dostrzegą prawdę miłą Panu który przed zakusami złego ich ochroni.

Z nadzieją złożoną ku Stwórcy odpowiedział niemalże natychmiast po słowach księcia z tym samym spokojem co wcześniej. Nie było w nim pouczenia, czy innych aktów wyższości. Jeno spokój.

- Bracie Brunonie, zaprawdę sprawę mą wyłożyłem i uszom nie chcę wierzyć w co słyszę, gdyż po raz kolejny Brat zarzuca mi rzeczy i interpretacyję po swojemu wykładając jakby głuchy na me słowa i odpowiedzi na pytania moje unikając usilnie. Jeno na przedstawieniu własnej racji zmiennej jak wiatr poprzestając i w dialog nie wchodząc, tylko we własne oratoria... o ziołach wspominając których nie uświadczyłem, a jeno o wodzie byłem. Gdzież prawda miła Panu w Twych słowach?

- Zarzucasz mi podstęp i insynuacyje, lecz czyż sam ich nie poczyniasz? Gdzież pokora o której prawisz? Czyż nie modliliśmy się do Pana o mądrość, szacunek i zrozumienie? Twe słowa przypomnę, gdy nominacyje wysunąłem by Brata naszego i tego spośród nas obecnych, a który zaufaniem Komtura się cieszy w Radę przyjąć, rzekłeś iż inni są godni spośród nas by zaszczytu w głosie posiadać. Jednak gdy Twój zamysł poparłem i pokorę okazałem, prawisz, że nam zasada posłuszeństwa obowiązuje, a sam akt pogwałceniem praw dowodzenia jest. Czyż nie własnym słowom zaprzeczasz? Powiedz zatem, jakie jest twe pragnienie, gdyż jeno me słowa obracasz przeciwko mnie, a słowa me Twe popierają, gdzie przy tym własnych słów prawdziwych nie czyniąc znanym. Podtrzymuję Twoją ofertę Bracie, by wszystkich tu zebranych Braci Zakonnych w głosie silnymi uczynić do czasu obrania Komtura.

- W sprawie Brata Guntera też raczyłeś łaskawie nic ne odpowiedzieć w słowach jawnie jedynie lekceważenie dla świętego prawa szlachetnej krwi by satysfakcji za zniewagi dochodzić, a mnie insynuować sianie fermentu. Zatem niech będzie. Wiarę nie pokładasz Bracie w nasze wsparcie przez Komtura przysłane, niechaj Brat Gunter okaże list polecający od naszego przełożonego. Jeno Wielebnego Brata proszę w nadziei by honor raczył czynić listu odczytanie i w mądrość waszą ufam byś zamysł, nadzieje i myśli Komtura nam przybliżył na pergamin przelane. Wdzięcznym byłbym wielce. Bracie Gunterze?

- Jednak Bracie Brunonie pomnę cóżeś powiedział, a na co odpowiedzi nie doczekałem. Wróćmy do Mistrza Andreasa... Jakież zasługi w pospolitej krwi upatrujesz? Czy pasowania chcesz dokonać? Jednakże... skoro przeciwny jesteś przyjęciu Brata Guntera przez Komtura przysłanego, oraz pozostałej Braci... Jakie są Twe myśli i czemuż takich słów używasz i cel jak jest ich? Proszę Bracie, pomóż mi zrozumieć, gdyż w mądrość Twoją wierzę, a siania fermentu z ust waszych podejrzewać nie chcę.

- Proszę Ciebie Bracie mój którego kocham, a dobro serca i prawdziwej wiary co w Tobie jest z nadzieją wierzę, byś refleksji się poddał i zastanowił nas słowemi co padły, a Brat Gunter jeśli by mógł list polecający przedstawił.
 
Dhratlach jest offline  
Stary 13-09-2020, 17:42   #48
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Zygfryd z coraz większym niepokojem w sercu przytatrywał się coraz bardziej żenującemu sporowi pomiędzy Brunonem a Agilulfem, w którego kwecistej mowie gubił sens. Zamknął oczami i zobaczył jak pośród kolejnych sporów nie są w zdanie stawić skutecznego oporu poganom, którzy zadają im kolejne ciosy...doprowadzając do zguby świętej misji. Czas był, żeby on zadziałał.

Wystąpił do przodu, klękając i wznosząc ręce.

-Pax, Pokój, Bracia moi, którzy jak ja Boga miłujecie i naszą krucjatę, która jemu przecież i jego chwale ma służyć. Oto widzę przez oczami naszą porażkę jeśli nie odrzucimy grzechów wielkich, które w sercu każdego rycerza zalęgnąć sie mogą za podzeptem diabelskim - pychy, która każe nam swoją rację zawsze dowieść i chwałę największą dla siebie i swego rodu zdobyć i zawiść wobec triumfów równym nam stanem. Ja sam od tych grzechów wolny nie jestem, jak i innych... - pomyśłał o swoich niegodnych pragnieniach wobec Siostry Kateriny. Skłonił głowę szepcząc krótką modlitwę o grzechów odpuszczenie, po czym kontynuował.

- Poganie udowodnili już, że są podstępni i w swojej zawziętości nie wahają sie przeciw nam wystąpić. Jeśli będziemy trwać w sporze, zamiast zjednoczeni, nie widzę jak mamy nad nimi zwyciężać. Smuci mnie, jak próbujemy jednych rycerzy naszego Zakonu nad innych wywyższać, przyznając im głos w Kapitule. Sześciu rycerzy ruszyło na wyprawę i jeśli mielibyśmy rozszerzyć dowództwo ponad trójkę wybraną przez Komtura, to wszystkim sześciu powinniśmy przyznać głos równy. Szlachetny Gunter i Mistrz Anrdreas, podobnie jak Siostra Gertruda, których rady oczywiście powinniśmy zasięgać, nie są rycerzami Zakonu i jako tacy w naszej wojennej sprawie dowództwa nie mogą sprawować.

Uważam jednak, że powiniśmy brać przykład z dawnych czynów. O jakich to wojnach słyszeliście, które zostały wygrane, a zwycięskim wojskiem dowodziła rada, zamiast jednego dowódcy?! Nawet starożytni Rzymianie i Grecy, którzy przez stulecia odrzucali rządy monarchy, w ciężkich chwilach, gdy trzeba było się przeciwko wspólnemu wrogowi zjednoczyć, oddawali jednemu dowodzenie. Dzisiaj przecież tak samo zwykło się czynić. Na wojnie, gdy trzeba działać rychło i nie wahać się, nie ma często czasu by radę zwoływać.

Proponuje więc bracia, by jednemu z nas naczelne dowództwo powierzyć, w bitwie i w nagłych sprawach, takich jak porwanie nieszczęsnego Johanna, gdzie czasu nie długie deliberacje nie ma. Oczywiście, brat taki do dowództwa obrany, jako pierwszy spośród równych, powinien gdy czas na to będzie, wysłuchać rady wszystkich pozostałych braci i wziąć ją pod uwagę. Uważam, że kandydatem najlepszym ku temu nie jestem ja, lecz brat Brunon, który nie tylko z kśiążecego rodu pochodzi, ale i od początku naszej misji rozwagą i inicjatywą się wykazuje. Dlatego tez jemu daje moje poparcie!
- Zakończył, przeniósł pewne spojrzenie pomiędzy zgromadzonymi i zmęczony przemową na swoje miejsce powrócił.
 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 13-09-2020 o 17:44.
Lord Melkor jest offline  
Stary 13-09-2020, 19:01   #49
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację

Słowa Zygfryda wybrzmiały i przyznać trze było, że wrażenie na zgromadzonych zrobiły duże. Ku zaskoczeniu wszystkich Herman z Turyngii postanowił swoje zdanie wyłożyć.
- Straszne theatrum z tej rycerskiej narady zrobiono. Pełne gestów wyniosłych, patosu wszelakiego i pięknych bogobojnych słów. I na cóż to wszystko? O sprawach ważnych ledwie kilka zdań wszak wygłoszono. Zamiast tego spór jakiś się tutaj o prymat toczy. NIe tylko próżny on jest i do grzechu prowadzi, ale nade wszystko zbyteczny i sensu pozbawiony. Czcigodny komtur von Eisenburg trzech z nas postawił na czele tej wyprawy i tak ma pozostać, wszyscy bowiem posłuszeństwo ślubowaliśmy i obowiązkiem naszym jest przysięgi dotrzymać. Na próbę włączenia do kapituły ludzi niższego stanu, kurtynę milczenia wypada jeno spuścić. Cóż to za szatańskie pomysły, żeby przeciw bożemu porządkowi rzeczy występować? Każdy stan przecież swoje obowiązki i miejsce na świecie ma.
Jeżeli bracia Zygfryd, Bruno i Agilulf do consensu dojść nie mogą, to trzeba nam list do komtura wysłać i wskazanie innego dowództwa prosić.
Młody rycerz skończył mowę i na swoje miejsce na powrót zasiadł. Nie czekając długo, brat Werner przemówił:
- Narada ta kamieniem milowym w historii naszego zakonu może być. Brat Bruno ją zwołał i zasady wyznaczył.. Skoro tak licznie nas zebrał, znakiem tego nie tylko osąd nasz chciał poznać, ale i prawo głosu przyznał. Trza nam zatem głosować. Proszę zatem wszystkich zebranych, aby poparli moją osobę, na stanowisko dowódcy tej strażnicy. Brat Herman list stosowny w tej sprawie do komtura jutro wyśle i aprobatę jego uzyska. Proszę zatem, by każdy kto moją propozycję popiera powiedział “amen”

Cisza pośród zebranych zapadła. Takiego obrotu spraw, mało kto się spodziewał.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 13-09-2020, 19:18   #50
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Brat Wilk głową pokiwał powoli i przemówił.

- Dziękuję Bracie Zygfrydzie za mądrość Ojca przez Ciebie przemawiającą. Bracia Zakonni otrzymują prawo głosu nie tylko doradczego, ale i prawo głosu wiążącego, a pod koniec naszej narady obierzemy dowódcę zwyczajem głosu wspólnego który postanowiliśmy.

- Szlachetny Gunterze, czy posiadasz referencyje i mógłbyś przekazać je do zapoznania? Wielce jestem ciekaw jakim słowem Herr Bruder Komtur von Eisenbur was szanuje. Nadzieję żywię, że Wielebny Brat honor poczyni i objaśni nam myśli i uczucia naszego przełożonego wobec was, wsparcia nam przysłanego.
 

Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 13-09-2020 o 19:28. Powód: literówka
Dhratlach jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:10.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172