Sytuacja standardowa według mnie. Podobnie jak poprzedniczka miałem spięcia, nawet nie z jednym, a z dwoma graczami. Działo się to jeszcze z 5-6 lat temu jak jeszcze smarkacz byłem i miałem problemy z odizolowaniem tych dwóch światów. Bogu dzięki, że graliśmy w WH i akurat to ja byłem tym złym który wyrżnąłby BG nawet bez osobistej niechęci do ich osób. Całe szczęście, że z wiekiem człowiek z czegoś takiego wyrasta bo faktycznie z erpegowaniem byłyby wielkie kłopoty, żeby nie powiedzieć, że byłoby to niemożliwe.
Kolejną rzeczą która mnie wnerwia jest to, że niektórzy MG z góry zakładają jednokierunkową fabułę którą nijak nie da się zmienić. Można mieć ciekawe i sensowne pomysły i nawet wiedzę/umiejętności do pokonania postawionej przez MG przeszkody, jednak mimo to MG autorytarnie stwierdza: Nie i
[ciach!] nie udało Ci się bo ja tak mówię :/ Stąd też mam niechęć do 100% storytelingu.
Pozdrawiam tej.
//A tyle razy o tym mówiłam Regulamin - zakaz wykropkowanych przekleństw - i to już nie pierwszy raz.
-M-