Bardzo spodobała mi się twoja wypowiedź.. Rzeczywiście jest coś w tym, że książki Rowling czyta się spokojnie i przyjemnie. Myślę, że tę serię po prostu gubi zbytnia popularność. Wydaje się banalne, ale jednak... Gdyby nie to, że rzesze fanatyków, który swój dzień zaczynają i kończą myśląc jak żyłoby się w Hogwarcie poważni ludzie inaczej by na nią patrzyli.
Bo czy na widok 11 letniej dziewczynyki ubranej od stóp do głów z gadżety z potterem, nieznającej innego tematu niż "kto zginie w siódmej części" trochę odstrasza?
Po prostu wszystko zależy od punktu widzenia. Zauważmy też, że często to czy po książkę sięgamy wiąże się silnie z opinią jaka wokół niej krąży. Jeżeli znajomy podrzuci ci jakiś tytuł i powie: "słuchaj to jest po prostu genialne, przeczyta sam zobaczysz!" to siadamy i czytamy z całkiem innym nastawieniem niż np do szkolnej lektury, którą czytasz choć z góry "wiesz", że "jest nudna i dołująca". I choćby ksiązka polecana przez kolegę okazała się ścierwem czytamy dalej szukając choć jednego ciekawego elementu, którym być może zachwycił się przyjaciel.
Podobnie jest z Potterem. Skoro wokół krąży opinia, że jest to napisane bez fantazji czy klimatu czy czego tam nie innego to i entuzjazm nasz jest całkiem różny.
A gdybyśby całkiem nieświadomie, nieznając tej serii zupełnie zaczęli ją czytać na pewno wyrobiliśmy sobie własną opinię, nienarzucaną przez większość. |