Układ z ghoulem pozostawiał wiele do życzenia, ale miał jedną zaletę, która do Arthmyna przemawiała bardziej, niż ewentualne minusy tego porozumienia - mieli szansę dopaść tych, co doprowadzili do tej sytuacji - bez względu na to, czy był to Zandalus czy może lord D’Leone.
- Macie linę? - zwrócił się do kompanów. - Chyba trzeba zacząć działać w taki sposób. |