21-09-2020, 14:42
|
#654 |
| Imra zerknęła na szybko do swojego plecaka odkrywając, że ona również żadnej nie ma... ale wcale jej nie była też potrzebna. Zarzuciła tobołek w powrotem na plecy i z nieco okrutnym uśmiechem po prostu forsownie wykręciła ghoulowi ręce za plecy dość boleśnie zgniatając nadgarstki w dłoniach.
- To dla autentyczności - powiedziała gdyby ten chciał zaprotestować. - Obiłabym ci jeszcze gębę, ale nie będzie widać różnicy. |
| |