Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-09-2020, 23:38   #882
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Negocjacje trwały, a Detlef przyglądał się im z wysokości posterunku na przełęczy. Wieśniaczka przydzielona do opieki nad Brockiem robiła dużo hałasu cały czas jazgocząc i utyskując na duraki, więc po krótkich oględzinach chorego, podaniu mu porcji odtrutek i naparu kojącego zdecydował się zająć dbaniem o dyscyplinę wśród obrońców. Mimo trwających rozmów wolał być przygotowany na podstępny atak, który Wernicky mógł przecież zaplanować.

Oczywiście na tyle, na ile mogli się przygotować - w końcu ranni najemnicy nagle nie ozdrowieją, a chłopi nie nabiorą wprawy w wojaczce w pół klepsydry.

Polecił, by powiadomiono go o zmianach stanu zdrowia Brocka, więc pozostawało mu czekać na wynik ustaleń pomiędzy paktującymi stronami.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline