Adril spojrzał na elfkę przed nimi i skinął delikatnie głową z lekkim uśmiechem.
- Jestem Adril - powiedział, po czym usłyszawszy ostatnie słowa Altharis'a dodał zwracając się do niego - Cóż... Przychodząc, sami dodaliśmy cztery osoby do kolejki.
-Na to natomiast pytanie, Airo, każdy powinien odpowiedzieć sam, bo spotkaliśmy się dopiero wczoraj - drugi raz, po długim, długim czasie. Co do mnie - hm... Chyba nie idę z żadnego konkretnego miejsca. Co gorsze, nie zmierzam też w żadnym bliżej określonym kierunku. Coś jednak czuję, że skoro spotkaliśmy się z Altharisem i resztą, a teraz także z tobą, nie będziemy mieli problemów z brakiem zajęć... - uśmiechnął się znowu, a cicho dodał do starych towarzyszy - Oby tylko nie znaleźć żadnego sztyletu...
Ostatnio edytowane przez Diriad : 20-08-2007 o 13:20.
|