Wątek: X-COM
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-09-2020, 13:08   #212
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Biuro Wywiadu

- Zrzucamy na nich wszystko, co mamy - odezwał się po chwili zastanowienia rozmawiający z Mortizem Law. - Zdejmij Fausta i Straussa z warty, pojadą z Yuanem w furgonetce jako grupa szturmowa. Ty zgarniesz Dunkierkę i Juniora osobówką, pojedziecie jako wsparcie. Pierwszy zespół wchodzi frontem, drugi zabezpiecza tyły. Spróbujemy zmusić ich do poddania się, ale jeśli padną z ich strony strzały to otwieramy ogień. Co do MEC’a... kiedy jego koledzy z oddziału dostaną się pod ostrzałem, powinno zadziałać w nim przywiązanie do swoich ludzi. Wytłumaczcie mu też po drodze, kim są Czerwone Dłonie - kontynuował Japończyk, snując swój toporny plan zmasowanego ataku. - Z drugą grupą puszczę też Yoshiaki z dronem, żeby miała oko na okolicę. Na miejscu są Ruben i Nancy, chociaż ich wolałbym nie mieszać w działania bojowe.

Kierownik skanu miał złe przeczucia. Za wszelką cenę wolałby uniknąć tak bezpośredniej konfrontacji, niemniej upływający czas popychał go do pochopnych decyzji. Właściwie nie mieli pewności, że idą we właściwe miejsce. Mogli jeszcze sprawdzić ten przekaźnik, niemniej podpięcie się pod niego zajęło by zbyt dużo czasu i opóźniło akcję. Mieli jeden strzał i albo dzisiaj zdobędą te półprodukty, albo będą mierzyć się z konsekwencjami.

- Yoshiaki, weźmiesz jeszcze sprzęt dla Rubena, żeby w czasie ataku podpiął się pod ten przekaźnik wykorzystywany przez Czerwonych. Przyda się, w razie gdyby Greta odkryła pluskwę i ją zniszczyła, wtedy namierzymy ją po jej holo - haker zwrócił się do siedzącej nieopodal kobiety, która jednym uchem przysłuchiwała się konwersacji.

Śpieszyli się. Śpieszyli się bardzo. Jego plan w dużej mierze opierał się się na sierżancie Yuanie. Sam jego widok mógł zmusić człowieka do zastanowienia się po sięgnięcie po broń. Jednak co jeśli zastraszenie nie zadziała i rozpocznie się walka? Piątka zbrojnych miała nikłe szanse by zdobyć okopany budynek samą siłą ognia. Sprawię miał rozwiązać MEC, który mógł skupić na sobie ostrzał, samemu stanowiąc największe zagrożenie dla obrony Czerwonych.

Pozostawało jeszcze pytanie, czym tamci dysponowali? Bronią ręczną? Granatnikami? Może jakimś dronem bojowym? Jedna wielka niewiadoma.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline