Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-09-2020, 20:54   #356
Nanatar
 
Nanatar's Avatar
 
Reputacja: 1 Nanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputacjęNanatar ma wspaniałą reputację
Pralnia Nikity, 5 listopada 2021, 10:45

Przyćmione światła wprawiły Abrahama niemalże w melancholię. Oczy mu się przymykały kiedy posuwali się wąskimi korytarzami. Zapatrzył się w deck, którego użyli sieciarze, obiecując go sobie później sprawdzić w wyszukiwarce, z nieskrywaną zazdrością obserwował odsłaniane z pod dredów chipy i przekaźniki. Pamiętając, że ma coś dodać, na chwilę przymknął oczy i oparty o ścianę musiał na moment kimnąć, bo kiedy na powrót je otworzył Fatherboard już był wpięty.

Dick mocno się wkurzył, bo przecież zamierzał przekonać hakerów, żeby wzięli go na pasażera, a oni już weszli, przespał. Nerwy obudziły doktorka, przywracając pełną jasność myśli. Już miał wszystkich zacząć mieszać słownie z błotem, wylewając swe żale, kiedy spostrzegł ciężkie krople krwi tworzące na posadzce czarne lśniące plamy. W półmroku ruskiej pralni wyglądającymi zupełnie jak plamy ropy.

- Cie, kurwa?! Ofiara krwi? To jakieś voodoo?! - otworzył plecak w poszukiwaniu małej latareczki, ale trafił na tasak, wyciągnął, podał komuś nie patrząc, znalazł wreszcie czego szukał. - Asekurujcie ich - rzucił do kolegów i delikatnie podszedł do dziewczyny. Zebrał na palec niewielką kroplę czerwieni i przyłożył do nosa, następnie dłoń do tętnicy szyjnej, rozglądnął się po przedramionach hakerów za biomonitorami, myśląc
- Zajebiście mocne walle
.

Jak widać negr zaniepokojony stanem sieciarzy, delikatnie dokonuje diagnozy. INT + Diagnoza 7+3 +k10

 
Nanatar jest offline