Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2020, 09:10   #87
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
7 (?) marca 2050, stara stacja benzynowa

Stara stacja benzynowa znajdowała się praktycznie na obrzeżach miasteczka, toteż Hector skarcił samego siebie w myślach za wcześniejsze obawy przed zajrzeniem w to miejsce.

Tyler i Miller wprost dawali mu do zrozumienia, że na stacji nie znajdzie żadnych użytecznych części i że powinien udać się raczej na strzeżone przez złowieszczego Boba złomowisko, ale Garcia był dość zdesperowany, aby nie rezygnować z żadnej - choćby i nikłej - szansy na naprawę wozu.

Widok motocykla w pierwszej chwili go zaniepokoił, potem jednak niepokój ów przeszedł w uczucie zaintrygowania. Żaden z mieszkańców Caligine dotąd nawet się słowem nie zająknął o tym, że jeden z nich posiada własny środek transportu, w dodatku ewidentnie zadbany i sprawny. Przez głowę montera przemknęła myśl, że być może był to jakiś przejezdny jak on sam, zabłąkany we mgle i szukający śladu rozumnego życia, ale opcja ta wydawała się mało prawdopodobna, bo w ciągu ostatnich godzin Nowojorczyk nie słyszał żadnego dźwięku pracującego silnika - chyba, że gęsta mleczna mgła tłumiła hałasy jeszcze skuteczniej niż Latynos sądził.

Garcia złapał palcami za pasek Springfielda, przeciągnął broń z pleców na ramię w taki sposób, aby ją mieć pod pachą z lufą wymierzoną pod neutralnym kątem w żwir zniszczonej drogi. Szczerze wątpił w to, aby w tak bezpośredniej bliskości od osady groziło mu za dnia realne niebezpieczeństwo, ale z doświadczenia wiedział, że Matka Boska chętniej wspomagała tych, którzy troszczyli się sami o siebie.

- Dzień dobry! - rzucił podniesionym tonem zbliżając się jednocześnie powolnymi krokami do stacji - Jest tam ktoś?
 
Ketharian jest offline