Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-09-2020, 18:09   #197
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
421.830.M41, rezydencja Wysokiego Domu Oxmee

Pamięć mięśniowa zadziałała bezbłędnie. Powtarzając wielokrotnie ćwiczone ruchy, nawet w kontakcie z bronią posiadaną od niedawna, Graig Fenoff w ułamku sekundy złożył się do strzału. Jego perspektywa zwęziła się do szczytu schodów, do stojących na nich Nawigatorów mordujących z tak przerażającą łatwością szturmowców Ordo.

Przeraźliwy radiowy pisk przestał dla agenta istnieć, zepchnięty na dalszy plan niewzruszoną stalą siły woli.

Carnodon drgnął w ściskających go oburącz dłoniach próbując wyrwać się z uścisku funkcjonariusza, kiedy wielkokalibrowy pocisk opuszczał komorę zamkową broni.

Starszy z pary Nawigatorów, ten pozbawiony większości genetycznych deformacji towarzysza, na ułamek sekundy uniósł się w powietrze pod wpływem uderzenia bryły ołowiu otulonej płaszczem z hartowanej stali. W ułamku chwili zniknął z pola widzenia arbitratora odrzucony impetem trafienia.

Drugi Nawigator - ten młodszy i zeszpecony mnóstwem deformacji - musiał ulec na sekundę dekoncentracji, bo odwrócił głowę w ślad za swoim upadającym towarzyszem. Uwolnieni w ułamku chwili od jego psionicznego ataku, ci szturmowcy, którzy wciąż jeszcze trzymali się na nogach zasypali szczyt schodów strumieniami laserowych wiązek. Wzięta w krzyżowy ogień postać stanęła w płomieniach, upadła na najwyższy stopień bez najmniejszego jęku.

Szczęk laserów ucichł w jednym momencie i w holu rezydencji zapadła dzwoniąca w uszach cisza przerywana jękami rannych i trzaskiem trawiących zwłoki płomieni.
 
Ketharian jest offline