Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2007, 17:35   #3
Odyseja
 
Odyseja's Avatar
 
Reputacja: 1 Odyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputacjęOdyseja ma wspaniałą reputację


Mineso siedziała skupiona nad zadaniami. Nie były dla niej strasznie trudne, ale nie chciała popełnić żadnego głupiego błędu. Nagle, jej uwagę rozproszył głos dyrektorki dochodzący z głośnika. Uśmiechnęła się w duchu. ~Całe szczęście, że ja nie mam takich problemów~

Gdy głos w głośniku znów się odezwał, nawet nie podniosła wzroku znad książki. Dopiero, gdy usłyszała swoje imię, zaskoczona podniosła głowę. W jej niebieskich oczach, widać było przerażenie. Przez chwilę siedziała bez ruchu, jakby czekając aż dyrektorka powie przez głośnik, że to pomyłka. Po paru sekundach dziewczyna, obok której Mineso siedziała, równie zaskoczona, poklepała ją po ramieniu i uśmiechnęła się do niej pocieszająco.
- Na pewno wszystko się wyjaśni. - szepnęła dodając przyjaciółce otuchy. Mineso uśmiechnęła do niej słabo, wstała i w milczeniu skierowała się do drzwi.

Była dziewczyną szczupłą, średniego wzrostu. Miała na sobie schludny, szkolny mundurek. Na nogach miała niebieskie pantofelki, na płaskiej podeszwie. Jej włosy miały dziwną barwę. Niby czarne, ale pod światło wydawały się niebieskie. Na nich miała wielką, niebieską kokardę. Szła prosto, z głową schyloną do dołu. Na jej twarzy widać było niedowierzanie i lęk.

Tak w milczeniu doszła aż do pokoju dyrektorki. Cała się trzęsła, nie wiedząc, co się teraz stanie. Nigdy wcześniej coś takiego się jej nie przytrafiło. Rozejrzała się. Widziała różne osoby, których nie znała. No, może widziała ich parę razy na korytarzu. Po chwili dyrektorka zaczęła:
- Wiem, co zrobiliście w czasie obiadu i strasznie mi się to nie podoba. Niestety, ale za zdemolowanie stołówki powinnam was zawiesić. - Mineso zbladła tak, że wyglądała jakby zaraz miała zemdleć. Zresztą niewiele jej do tego brakowało. Łzy zaczęły ciurkiem płynąć po jej twarzy.
- Ale... Pani dyrektor... Pani wie... Ja... Nigdy... Ja... Nie...- wyjąkała przez łzy dziewczyna. Ale dyrektorka zachowywała się tak, jakby jej nie słyszała.
- Jednak tego nie zrobię, spotka was inna kara. Macie natychmiast zejść na dół i posprzątać stołówkę! - odetchnęła z ulgą. ~Lepsze to, niż zawieszenie...~ pomyślała, ale dalej płakała.

Gdy dyrektorka ich odesłała, szła cały czas ze spuszczoną głową. Spojrzała tylko z wielkim wyrzutem na tego chłopaka w idiotycznych okularach, którego dyrektorka nazwała Umino. Na sali bez słowa wzięła mopa i zaczęła w milczeniu sprzątać. Czuła się tak niesprawiedliwie potraktowana. Przestała płakać, ale jej twarz miała kamienny wyraz. Oddychała ciężko, ale pracowała szybko. Chciała jak najszybciej wrócić do domu, chciała jak najszybciej porozmawiać z przyjaciółką - Namino, chciała jak najszybciej ochłonąć, spokojnie się wypłakać za tą niesprawiedliwość.
 
Odyseja jest offline