Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2007, 18:35   #86
Gettor
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Thalion; Wulfgar

Pojawienie się "właściwego" członka drużyny było dla was niemałym szokiem. Właściwie to nie wiedzieliście nawet czy ten człowiek mówi prawdę. Coś tutaj śmierdziało i mieliście nadzieję się dowiedzieć co.
Nagle usłyszeliście głośny huk dochodzący z góry, jakby ktoś uderzył w coś młotem. Z tego co wiedzieliście, to na górze byli tylko Walhir i Vedin.

Kane

Spodziewałeś się podejrzliwości, to było naturalne. Lecz nie na takim poziomie, jaki przedstawiali Thalion i Wulfgar. Mimo wszystko miałeś nadzieję na sukces we "wprowadzeniu" cię do drużyny.
Kiedy Thalion wspomniał o pójściu do jego pokoju, uśmiechnąłeś się lekko. Miałeś spore doświadczenie w przesłuchiwaniach - zarówno jako przesłuchiwany jak i przesłuchujący.
Nagle usłyszałeś głośny huk dochodzący z góry tawerny. Nie miałeś pojęcia kto jeszcze jest w tawernie, lecz twoje przeczucie ci mówiło, że zamieszani są w to dwaj ostatni członkowie drużyny.

Vedin

Ukryłeś palce w faldach swej szaty i dyskretnie rzuciłeś zaklęcie Immolate na krasnoluda. Walhir zdawał się zorientować w twoich intencjach, lecz zareagował zbyt późno - płomienie go otoczyły, a ty poczułeś delikatne ukłucie gdzieś wewnątrz ciebie, świadczące o tym że zaklęcie zabrało malutką część twojej energii.
Płomienie szybko podpaliły ubranie paladyna i jego postać zniknęła za warstwą dymu.
Po chwili jednak zobaczyłeś młot lecący w twoją stronę. Dziwne - nie przypominasz sobie, by krasnolud miał przy sobie broń.
Młot uderzył się zaledwie w ramię i wtedy poznałeś że był magiczny. Dziwna energia cię wypełniła ogłuszając na chwilę - zbyt krótko byś upadł, lecz zbyt długo by zaklęcie Immolate mogło się utrzymać.
Tak więc płomienie zniknęły i zobaczyłeś Walhira. Dymił się cały - a raczej jego ubranie, był lekko poparzony i stracił mniej więcej połowę brody.
Zobaczyłeś, jak chwyta szybko krzesło, na którym jeszcze przed chwilą siedział i rzuca się na ciebie.

Walhir

Nie spodziewałeś się, że Vedin okaże tak otwartą wrogość wobec ciebie. Jednak o jego intencjach zorientowałeś się zbyt późno - ogarnęły cię nagle płomienie, które szybko podpaliły twoje ubranie i... brodę!
Wściekły na człowieka użyłeś zaklęcia Hammer of Justice, lecz musiałeś nim cisnąć trochę na oślep - dym z ubrania zasłonił ci widok.
Na szczęście znajomy dźwięk huku powiedział ci, że trafiłeś, nawet jeśli tylko powierzchownie.
Nie tracąc czasu, chwyciłeś za krzesło i nie bacząc na swe poparzenia rzuciłeś się na człowieka.
 
Gettor jest offline