Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2020, 16:56   #357
Ketharian
Dział Postapokalipsa
 
Ketharian's Avatar
 
Reputacja: 1 Ketharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputacjęKetharian ma wspaniałą reputację
Pralnia Nikity, 5 listopada 2021, 10:05

Para sieciarzy wydawała się nie zwracać na poczynania medyka najmniejszej uwagi, chociaż Dickens bezceremonialnie obmacywał ich szyje i przedramiona w poszukiwaniu śladów zagrożenia ze strony oprogramowania walizki. Biomonitory obojga musiały być dobrze ukryte w mniej oczywistych miejscach niż nadgarstki, toteż Abi musiał się obejść jedynie polowym pomiarem ich tętna, które nie sprawiało niepokojącego wrażenia.

- Nie wyrywaj ich z transu - zatrzeszczał prowizoryczny wokalizator Arthura. Poszarzały po twarzy Koreańczyk odezwał się po raz pierwszy od czasu wizyty w burgerowni, ewidentnie cierpiąc wskutek słabnącego efektu środków przeciwbólowych - Dekoncentracja może ich kosztować przepalone synapsy.

-Przecież wiem! - sarknął zniecierpliwiony Abi odstępując na chwilę od hackerów - Słyszycie mnie? Jucha wam kapie z nosów.

Overdrive przewróciła jakby w odpowiedzi oczami, ale Dick nie mógł być pewien, czy była to w ogóle jakaś zamierzona reakcja czy też przypadek. Oględziny sieciarzy nie przyniosły żadnego niepokojącego rezultatu poza stwierdzeniem faktu, że istotnie z nozdrzy sączyła im się krew. Jeśli coś działo się w ich mózgach, Abraham nie miał na to żadnego podglądu i żadnego wpływu, do prewencji brakowało mu nie tylko sprzętu, ale i medycznych umiejętności.

- Arthur, to jest normalne? - spytał przyciszonym głosem Sidney ujmując Koreańczyka za łokieć - Takie krwotoki?

Lee kiwnął w odpowiedzi głową, lecz nim dokończył ten zdawkowy ruch, Fatherboard zgiął się bez ostrzeżenia w kłębek uderzając czołem z trzaskiem w krawędź stołu. Nie potrafiąc nic wydusić przez zaciśnięte spazmatyczne zęby, zasyczał tylko głośno, a potem wygiął się w przeciwną stronę na tyle, na ile mu pozwolił trzeszczący głośno kręgosłup. Gwałtowność tego ruchu wyrwała z gniazda nesesera wtyczkę bezpośredniego sprzęgu, ale spazmy sieciarza wcale nie ustaliły.

Overdrive jęknęła głośno łapiąc się rękami za skronie, zatoczyła się w miejscu uderzając biodrem w ścianę.

- A tam co się dzieje?! - odezwał się podniesionym głosem jeden z gości przy drzwiach - Co wy tam wyprawiacie? Aleksiej! Aleksiej!
 
Ketharian jest offline