Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2020, 21:55   #12
Micas
 
Micas's Avatar
 
Reputacja: 1 Micas ma wyłączoną reputację
Post

Ekipa nie musiała długo podróżować, aby wydostać się z iglicy - w zasadzie tylko o nią lekko zahaczyła. Kosmoport był blisko regionu uznawanego za styk śródkopca i szczytu. Z uzyskanymi wybajerowanymi przepustkami mogli bez większych trudności przekraczać strażnice wewnętrznego muru. Oczywiście, jeśliby robili to zbyt często, przykułoby to czyjąś uwagę. Ktoś zacząłby zadawać pytania. Trzeba było więc działać z rozwagą, mierzyć siły na zamiary. Tu i w innych przypadkach, innych dzielnicach.

Środkowy kopiec był mocno różnorodnym miejscem - jak w wielu innych miastach-ulach. Pozbawiony przestronności, jasności i blichtru iglic, za to przepełniony nieprzebranymi wręcz tłumami ludzi z różnych kast społecznych, podróżnikami, całymi oddziałami tutejszej milicji patrolującymi aleje. Wewnętrzne megastrady i mniejsze drogi zapchane były automobilami i autocyklami. Architektura była wprost przeróżna: od kamiennych i ceglanych budynków jakby wprost wyjętych ze świata feudalnego, poprzez skałobetonowe, brutalistyczne kloce, aż po potężne metalowe stelaże, grube blachy, kratownice. Ulice oświetlone (bądź nie) na wszelakie kolory. Przesmyki zagracone śmieciami i dostępne raptem dla jednego czy dwóch idących obok siebie pieszych, a zaraz obok wielopoziomowa estakada z tunelami i dziesiątkami ostrych halogenowych lamp, po jezdni której śmigały wozy. W powietrzu zawieszone na krzyż, podparte tęgimi słupami linie kolei maglev. Zaraz obok place i piesze aleje pełne ludzi, szyldów, straganów, czasem i samochodów. Tętniące życiem megamiasto pełne wszelakich kolorów, natężeń światła, hałasów i smrodów.

Dzięki działaniom wysuniętego naprzód Vira Magnusa udało się załatwić na miesiąc melinę w postaci dwóch kontenerów w hotelu na uboczu. Właściciel nie zadawał pytań. Tego typu miejsca służyły przede wszystkim dla podróżników. Była to nieco zapuszczona "niecka" jednego z głównych poziomów śródkopca - brakowało tu większych zakładów pracy, a budowy były pokończone, toteż tutejsi cieszyli się, że w ogóle wpada im jakiś gelt. Więc nie zadawali pytań. Oczywiście, niektórzy byli na tyle desperaccy, durni i lewusiarscy, że z chęcią kroili pozakopcowych z kasy i fantów. Ale nawet oni raczej nie byli tak głupi, by zasadzić się na takich przybyszów, co drużyna akolitów Pana X.

Gdzieś w międzyczasie Jayden Diederik bez żadnych problemów znalazł parę sklepów z ciuchami i kupił to, co było potrzebne. Ekipa przebrała się nim wyruszyła na miasto, a włosiennice i prywatne ciuchy powędrowały do zakupionych toreb, a te do kontenerów mieszkalnych.

Wkrótce później Magnus wynajął vana. W sam raz do przemieszczania się po mieście i okolicy (bliższej lub nieco dalszej) całą ekipą. Nie był przesadnie wygodny, drogi czy wychuchany, ale to mogło być pożądane - obniżało profil śledczych. Wszystko było z nim cacy, tylko coś mu radio szwankowało. Kiedy udawali się do następnego punktu "wycieczki", słyszeli dochodzące z niego komunikaty rozsyłane po okolicznych poziomach za pomocą sieci przekaźników. Nie dało się tego radia wyłączyć, przykręcić czy zmienić kanału.

- ...z pozostałych wiadomości, mamy dla was okopconych kocmołuchów świetne wieści. Prognozy atmosferyczne na najbliższy dzień mszy wskazują na obniżkę smogu nawet o trzydzieści procent. Możecie spokojnie zabrać dzieciaki do kościoła albo na wycieczkę do manufactorum - a kto wie, może nawet do innej dzielnicy? To tyle natenczas. Kolejne wiadomości już pod koniec następnej zmiany. - męski głos spikera perorował, ale zaraz zawtórował mu damski - A teraz mam dla was coś chromowanego - najgorętsze pozaświatowe kawałki wprost od naszej tuby do waszych uszu. I pamiętajcie... act just like you know!.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=ImRXjgr4dbs[/MEDIA]

Muzyka nakurwiała na cały regulator. Ktoś z ekipy próbował wyłączyć radio, między innymi jebnięciem z pięści w obudowę. Na nic wszelakie próby. Bóg-Imperator (vel Omnissiah) najwyraźniej pragnął, by jego słudzy słuchali.

Raptem pół godziny jazdy od Starych Bud (jak tubylcy zwali "niecko-iglicę" gdzie był m.in. hotel kontenerowy i wypożyczalnia automobili) było coś, co ich interesowało ze wszech miar - tak zwana Kawerna, przez lokalsów częściej jednak przezywana Witrażykami.


Była to potężna, lekko skrzywiona hala. Jej ogrom sprawiał, że opadała szczęka. Parter przepełniony był niską zabudową. Było tam kilka sporych zabytkowych kościołów, ale głównym przeznaczeniem Kawerny była komercja, handel, interesy i biznes.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=rF09vGckSAc[/MEDIA]

Było tu od zatrzęsienia biur kompanii handlowych, firm przewozowych, gildii kupieckich i mniejszych biznesów, ale także różnego rodzaju lokale usługowe, sklepy specjalistyczne. W powietrzu czuć było woń setek jak nie tysięcy knajp, restauracji, barów i straganów. Kawernę okalały potężne wielopoziomowe parkingi, gdzie zmuszeni byli pozostawić swojego vana - parter Witrażyków był niedostępny dla pojazdów większych od motoriksz. Powyżej to co innego - co i rusz nad głową wibrowały, huczały bądź śmigały różne pojazdy antygrawitacyjne, albo i całe cholerne promy atmosferyczne i gwiezdne oraz latacze. Najwyraźniej Kawerna miała bezpośrednie połączenie z jakimś dokiem czy śluzą, generalnie ze światem zewnętrznym. Co i rusz któreś maszyny zatrzymywały się przy wysuwanych pirsach na ścianach i suficie, rzadziej na dachu jednej z solidniejszych, płaskich struktur.

Teraz, pozostając w przebraniu tutejszych, mogli pobrylować po okolicy. Zasięgnąć języka, zrobić zakupy.

+++

Ars mechanica

Testy - podstawy

Większość podstaw mechaniki 1k100 na których opierają się wszystkie 'czterdziestkowe' gry z Black Industries / Fantasy Flight Games opisałem w poradniku. Tutaj wrzucę tylko dopełnienie.

Względem np. Dark Heresy 1ed, DH2ed ma mniejszą ilość Umiejętności/Skills. Wiele z tych z DH1ed zostało złączonych - np. Pływanie/Swim i Wspinaczka/Climb zostały połączone (i rozszerzone w definicji) w Atletykę/Athletics. Ponadto, zniknął podział na umiejętności Podstawowe/Basic i Zaawansowane/Advanced. Teraz nawet jeśli postać nie ma wytrenowanej umiejętności, nadal może ją testować - z karą -20, ale jednak. Wyjątkiem są umiejętności specjalistyczne/Specialist Skills, np. Wiedza czy Rzemiosło/Trade - takowe testować można tylko po ich wykupieniu/wytrenowaniu.

Veynar, chciałeś się pobawić w Inquiry/Plotkowanie, czyż nie? To bierzesz jakiś losowy generator rzutów albo własne kości i ciskasz 1k100. Wynik porównujesz ze swoją Ogładą. Jeśli masz skill Inquiry wytrenowany np. na +10, to Ogłada rośnie na czas tego testu o tą wartość. Inne modyfikatory są na chwilę obecną nieznane. Po wykonaniu rzutu patrzysz, czy wynik jest mniejszy lub równy Ogd. Jeśli jest - zdałeś test. Jeśli nie jest, to coś poszło nie tak. Liczysz również ile dziesiątek różnicy jest na kościach względem wartości testowanej. Ta różnica to poziomy sukcesy (lub poziomy porażki).

Przykład: Józwa z Burakowa chce przekonać swojego wieprza do powrotu do chlewu. Rzuca na Zastraszanie: 12/30 (czyli 1k100 = 12, a Ogłada/Krzepa = 30). Test zdany całkiem nieźle, bo z tzw. dwoma sukcesami (po prawdzie to Standard Success + 1 Degree of Success, ale wybaczycie mi nawyk zaliczania tych Standardów jako 1 sukces/porażka). Tak czy inaczej, knur został zastraszony i powrócił do kojca.

Mechanika Rekwizycji - czyli zakupy

W poradniku w "kwestiach finansowo-zakupowych" opisałem podstawy mechaniki Acquisitions/Rekwizycji. Dorzucam do tego strony w podręczniku głównym EN/PL gdzie znajdziecie potrzebne tabele: 141-143.

Trzy posty poniżej (czyli wpis nr 15) Mi Raaz w poprawny i czytelny sposób zareprezentował wykorzystanie Wpływu do Rekwizycji. Podążcie jego śladem.

Możecie dokonać zakupu dowolnej (ale w granicach rozsądku) ilości przedmiotów o Dostępnościach/Availability: Wszechobecnej/Ubiquitous, Pospolitej/Abundant i Licznej/Plentiful bez wykonywania testów (chyba, że mają to być przedmioty o Jakości/Craftsmanship Najlepszej/Best, bądź przedmioty niemetalowe o Jakości Dobrej/Good - wtedy trzeba rzucać dla Ubiquitous i Abundant). Możecie też zakupić do trzech przedmiotów o mniejszej dostępności (od Powszechnej/Common w dół).

Baczcie na to, że zakupy czegoś o dostępności Niezwykłej/Scarce i niższej skutkują utratą punktów Subtelności drużyny. Np. zakup tego tox-ammo u Magnusa kosztował Was -2 Sub.
 
__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Ostatnio edytowane przez Micas : 02-10-2020 o 22:09. Powód: Rekwizycja
Micas jest offline