Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-10-2020, 22:28   #13
wooku
 
wooku's Avatar
 
Reputacja: 1 wooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputacjęwooku ma wspaniałą reputację
Początkowa euforia pasażerów związana z przyjadem dyliżansu powoli ustępowała z każdym kolejnym trzaskiem bicza dochodzącym z zewnątrz. Wydawało się, że woźnica próbuje udowodnić pasażerom, a nawet koniom, że da sie jechać jeszcze szybciej. Pastor zaczynał żałować wybranego miejsca. Ciasno i duszno, a podróż się dopiero zaczynała.

- Przepraszam pana... - odezwała się kobieta, przy której chciał wcześniej usiąść. John dobrze wiedział, co znaczy przelotne spojrzenie damulki. W pierwszej chwili nie chciał w żaden sposób interweniować, bo przedświadczenie podopowiadało mu, żeby się nie wychylać. Pastor chciał przede wszystkim dojechać do celu. Podróż jednak miała trwać jeszcze sporo, dlatego postanowił jakoś nawiązać dialog z grubym mężczyzną, obierając bardziej dyplomatyczną strategię niż zrobiła to kobieta.

- Nie widziałem, żeby pan wsiadał na naszym postoju - John zagaił - Długo już w podróży?
 
wooku jest offline