02-10-2020, 16:32
|
#19 |
| Stella skrzywiła się, czując smród z ust grubasa. Wstąpiła w nią całkowita irytacja, gdy mężczyzna zaczął celowo jeszcze bardziej się rozpychać w swoim siedzeniu. - Zabieraj tę łapę, gburze! - Krzyknęła, pchając obiema dłońmi łokieć nieznajomego w jego stronę. Czuła, jak jej gniew narasta. Nie dość, że woźnica przesadzał z prędkością, to jeszcze ten cham zachowywał się, jakby wbijanie jej łokcia w żebra sprawiało mu przyjemność.
Na pytanie Jamesa uśmiechnęła się lekko, gdyż wizja zmiany miejsca była bardzo kusząca. - Jeśli nie masz nic przeciwko, to z przyjemnością bym się zamieniła. Ten człowiek nie wie najwyraźniej, co to kultura osobista i dobre obyczaje - rzuciła, patrząc Hardinowi w oczy. Była gotowa przesiąść się natychmiast. |
| |