Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2020, 17:19   #99
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Wolfgang, korzystając z okazji, że nie został jeszcze spostrzeżony, przez chwile wpatrywał się w niemrawie pracującą dziewkę. Wyglądała zupełnie normalnie, jednak niewyspanie idealnie pokrywało się z doniesieniami elfa o jej nocnych wyczynach.

Zanim jednak wkroczył na klepisko stodoły, na podwórze wszedł Arvid. Mag cofnął się do niego, gestem ręki zatrzymując go w pół kroku. Nie chciał jeszcze ściągać na nich zbytniej uwagi. Szybko przyjął zdaną przyciszonym głosem relacje i skinieniem głowy wskazał na otwartą stodołę.

Gdy podeszli bliżej, Van de Velde odchrząknął głosniej starając się zwrócić na siebie uwagę.

- Powitać, powitać panienkę - Normalnie puścił by jej zalotne oko, jednak w świetle niedawnych oskarżeń skupił się na ukryciu narastającej wewnątrz odrazy. - Ciężka praca? Bo jak widze to zmęczenie dopisuje. - Zaczął rozmowę rozglądając się po omiatanym przez nią wnętrzu.

- A ojca albo matkę to zastaliśmy w domu? Małe interesa mamy do załatwienia i zbyt długo głowy zawracać nie chcemy.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline