Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2020, 12:27   #67
Wisienki
 
Wisienki's Avatar
 
Reputacja: 1 Wisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputacjęWisienki ma wspaniałą reputację
Gunter życzliwe wspierał mazowszan w trakcie ich aklimatyzacji w obozie nie mniej ostrożności nie porzucił bacznie poprzyglądawszy się ich zachowaniu.

W szczególności rad był gdy mu się kilkukrotnie zdało ich wzajemne rozmowy toczone ojczystą mową posłyszeć. On sam rozmawiał z nimi jeno w mowie kościoła świętego o ich ziemie i doświadczenie wojskowe się wypytując, zwłaszcza związanie z obleganiem twierdz wszelakich.

Gunter z własnej woli rozpytywać zaczął czyliż w zakon nie ma jakiego mistrza cechowego, który mógłby kratę stalową do zawarcia niezbadanych odnóg jaskini przed wrogiem spasować, dla bezpieczeństwa dusz wiernych, które to rozwiązanie pozwoliłoby skupić pełną uwagę rycerstwa na walce z pogaństwem. Jednak do wykonywania rozkazów przywykł i chociaż głośno swe stanowisko przedstawił głosowi braci był podległym.

Młody rycerz radował się jednak wielce, iż godną swego pochodzenia pozycję w zakonie otrzymał i że korzystać z benefitów stanu rycerskiego może rozpoczynając poranki w ciepłych ramionach Zyty, polując w miarę potrzeb na grubego zwierza tu że biorąc udział w prowadzonych przez brata Zygfryda zwiadach.

 
__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Ostatnio edytowane przez Wisienki : 08-10-2020 o 12:35.
Wisienki jest offline