- Mości krasnoludzie...czy to są dobre głosy? Czy złe głosy? - Lauga zazwyczaj była dobra w nasłuchiwaniu ale była w ciemnym podziemnym tunelu i nie zamierzała kwestionować kogoś kto miał przebywanie w takich warunkach we krwi. Choć teraz jak już powiedziała to głośnoswierdziła że to pytanie było głupie i poprostu dalej szła za krasnoludem przyświecając sobei wziętą pochodnią i na wszelki wypadek trzymała drugą rękę w pogotowiu by dobyć miecza.