Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2020, 21:06   #80
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Hmmm... Taka rymowanka zwyrola-ludojada. Coś tam mamrocze że struł się gnomem i chce się dopchnąć krasnoludem. Ciebie porównał do cielęciny i posapał o jakiś miksturach. - Rhyshard pociągnął nosem - Potem było że na moście uważać trzeba, trzymać się zasad. Jeżeli pójdziemy tym od strony lasu to przejdziemy, jeżeli nie to będzie trzeba się zmierzyć ze spojrzeniem.

Dreadyeast omal nie splunął.

- Jak mnie irytują takie gierki i jakaś zasrane telepatyczne trele-morele. Mam linę. Zabezpieczę się nią i sprawdzę most który ma być ponoć "bezpieczny". Osłaniajcie mnie tylko.

Ostrożnie podszedł do skraju przepaści i zajrzał w Otchłań.

Pewnie Otchłań chciała spojrzeć na niego, więc na wszelki wypadek Rhyshard na nią splunął. Chuj ci w oko skurwysynu, pomyślał Drożdż o bliżej nieokreślonym metafizycznym Źle.

Potem zajął się realizacją swojego planu. Linę umocował do jednego z pylonów podtrzymujących most, który wydawał mu się tym "od strony lasu". Przed wejściem szepnął parę słów by zaczarować swoją lagę, na wypadek gdyby rzeczywiście w rozpadlinie mieszkało coś co się prosi o dostanie solidnej dawki witaminy W.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 08-10-2020 o 21:38.
Stalowy jest offline