10-10-2020, 20:42
|
#82 |
| Rok 1481 Rachuby Dolin, 30 Eleint Lauga z Czerwonej Doliny, Sider Ironblood, Rhyshard Dreadyeast
Rhyshard: sztuka przetrwania - tajny!
śledztwo - oblany!
Na jego zmysł orientacji w podziemiach, a chociażby z racji bycia krasnoludem, był to zmysł co najmniej zacny, wybrał pierwszy z dwóch mostów. Był on może i stary, ale wyglądał na solidny. Rhyshard zawiązał liny wokół pylona, mimo iż nie odnalazł w moście żadnej wady konstrukcyjnej. Przezorność i odpowiednie decyzje podjęte w odpowiednim czasie już nie raz mu tyłek ratowały.
Według tego co się orientował, wyjście do lasu powinno znajdować się na lewo za mostem i faktycznie, skały w tamtym miejscu formowały się na kształt obiecujący kolejny korytarz.
Dość ostrożnie i z wyczuciem przeszedł pierwsze kilka kroków, mając na uwadze, by w razie czego trzepnąć w czerep kogo trzeba. Liny skrzypiały lekko...
Wtem jedna z lin puściła! Kładka obróciła się na bok! Krasnolud ratował się łapiąc za klepki, które odpadały jedna za drugą!
Rhyshard: akrobatyka - oblany!
Złapał za linę i już myslał, że się utrzyma, kiedy i ta puściła! Próbował złapać kolejną, lecz wyślizgnęła się z rąk i poleciał w dół!
Szarpnięcie zabezpieczającej liny targnęło nim straszliwie, lecz uchroniło przed upadkiem z większej wysokości. W tym miejscu cuchnęło jeszcze bardziej. Spojrzał pod siebie. Wisiał kilka metrów nad przepaścią, a w niej siedział stwór, który łakomie wpatrywał się w swoją ofiarę, zaś w jego głowie szepczący głos znów się odezwał.
Mikstur nie przyniosłeś trele morele
Na sznureczku zadyndałeś
W oko wydymałeś
Teraz ja na mięsko coś przemiele...
Rhyshard: wiedza tajemna - krytyczny sukces! Rhyshard wiedział co to za bestia! Widział już kiedyś te spojrzenie złowrogie, oddech nieświeży, zęby drapieżne i łapy do brania jedno nawykłe. Lecz nie mowa tu o niedoszłej Starej, nie...
Była to istota, która w swej chuci do mocy, zgłębiła tajniki magi przekraczające jej zdolności pojmowania. Magia wykrzywiła się w jej splocie i zmieniła ją na zawsze. Nie pamiętała ona już swojej przeszłości i choć potrafiła władać niespotykanym rodzajem magii, utraciła swoje dawne umiejętności. Był to nothik przebrzydły.
Lauga oraz Sider widzieli całe zajście. To jak Rhyshard zabezpeiczał się liną i jak spada w dół. Nie wiedzieli jednak, że wisi oko w oko z okiem nothika.
Ostatnio edytowane przez Rewik : 10-10-2020 o 20:45.
|
| |