Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2020, 22:59   #41
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Festiwal wystrzałów z broni na chwilę zagłuszył to co działo się w środku. Krzyki panny Stelli były przytłumione, ale nadal były słyszalne. Spojrzała przez okno i latające stwory padały jakby były latawcami. Co mogło być dwuznaczne. Albo było ich tak wiele, że i tak umrą, albo ten twór był na tyle niedoskonały, że po prostu był zbyt słaby by sprostać kulom pistoletów. Wtedy to obejrzała się na zamianę ciał między Stellą, a grubasem. Ta w szale chciała zabrać mu torbę. Na domiar złego to jeszcze doszedł facet, który spał po jej lewej stronie, czyli uprzejmy jegomość, który kulturalnie otworzył Katrinie drzwi. Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem było to, że on i gruby mieli sztamę. Jakby tego było mało to wrzask klechy rozległ się po Dyliżansie, gdy Thomas go zaatakował. Musiała coś zrobić, a nie tylko ładnie wyglądać. Wtem coś przykuło jej wzrok, a mianowicie wisiorek z fioletowym kamieniem szlachetnym. Ten dyndał z szyi fałszywej Stelli.

Fioletowy klejnot i fioletowe oczy. To musi być ze sobą powiązane - pomyślała dziewczyna i spojrzała kamień. Był hipnotyzujący. Chciała szybkim gestem zabrać go, ale powstrzymała się, bo pomyślała, że jakby go zabrała to czy ona nie zostałaby przeklęta przez grubasa.

-Mogę? - zapytała Jamesa by wziąć winchestera i wycelować we fałszywą Stellę celując w kamień.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline