Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-10-2020, 13:56   #84
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
"W nienawiści kręgu ciągłym
Być nie można tak se wątłym
Choć twe członki chude, słabe
Wpierdol spuszczać też są rade

Cios za ciosem, krew za krwią
Awanturnik - tak cięż zwą
Lecz nie zważaj na te słowa
Rozpieprzona już ich głowa

Bo nie słowa, ale ciosy
Przesądzają ludzkie losy
Tylko Wpierdol to odpowiedź
Chcesz go więcej? No to podejdź!"


-poezja anonimowego adepta Wpierdolu

Kiedyś Rhyshard usłyszał taką rymowankę z ust pewnego pięściarza. Zaciekawiła go. Było to świeżo po tym jak uciekł od swojego starego życia.

Tak się składało że wiódł je nudne i pozbawione celu. Bez własnego rodu, bez perspektyw, został zatrudniony w Gildii w której pracował całkiem dobrze. Lecz wplątano go w intrygi rodziny do której owa Gildia należała. Mógłby w sumie się poddać nurtowi - zyskać dom, status... ale pozostać czyimś niewolnikiem. Gdyby nie Czcigodny Grumbleblade pewnie nie zawalczyłby od siebie. A tak zdołał wymknąć się z sieci intryg i stać się narzędziem zemsty Czcigodnego na jego zepsutej rodzinie. Wtedy po raz pierwszy poczuł dreszcz którego nie znał przez całe swoje życie.

Dreszcz walki o swoje życie i dreszcz odbierania go innym. Dreszcz przeżycia śmiertelnego zagrożenia.

Dziwnym zrządzeniem losu zdołał połączyć filozofię kręgu Przemocy z filozofią cyklu życia w Naturze oraz biegiem materii w Przyrodzie. Kto zwyciężał ten piął się ku górze, kto przegrywał musiał stoczyć się na samo dno i zasilić pozostałych pretendentów.

Zapewne zostałby przez ten pogląd jednym z druidów kręgu Księżyca, ale jego przeszłość z Gildii piwowarskiej odcisnęła na nim piętno. Dawne narzędzie jego pracy miało mu towarzyszyć do końca życia.

Teraz gdy paskudna maszkara z dna Otchłani ukazała mu się, poczuł entuzjastyczny przypływ adrenaliny. Zawinął się, obrócił i oparł stopami o ścianę. Niestety w tej sytuacji trzymany oburącz kostur tylko mu przeszkadzał, więc puścił go. Jedną ręką chwycił linę, drugą wskazał nothika.

Akrobatyka, trudność 5
16+2=18


- Kawalątek z mego boku?
Wpierdol będzie, tępy ćwoku!


/Plan walki:
Atak Thornwhipem (zasięg 30 stóp), jeżeli wejdzie 1k6 kłutych i przyciąga przeciwnika o 10 stóp. Wejdzie też +1k6 od trucizny bo Symbiotic Entity jest aktywne, a ten atak liczy się jako melee.
Jeżeli będzie na styku to dostanie z Bonus Action Flurry of Blows. Atak z łapy 1k4+2 obrażeń +1k6 od trucizny za SE, bo melee.
Jeżeli nothik wejdzie w zasięg 10 stóp ode mnie lub zacznie turę w tym zasięgu - w ramach reakcji zadaję mu 6 poison dmg za Halo of Spores.

Jeżeli jest poza zasięgiem thornwhipa to Rysiek zacznie chilltouchem, a gdy bestia dobiegnie to będzie "ręcznie" rozwiązywać temat.
 

Ostatnio edytowane przez Stalowy : 11-10-2020 o 14:00.
Stalowy jest offline