Catherine z ciekawością obejrzała urządzenia.
Nigdy nie miała głowy to tego typu wynalazków, ale te wyglądały na prawdę przyjemnie. Stal i szkło. Elegancja i nowoczesność. Brakowało jej tylko masy perłowej, kości słoniowej i srebra, które pamiętała z telefonów, które używała... używano w jej obecności.
Te za to były dużo bardziej poręczne. Świetnie nadawałby się do noszenia za paskiem do pończoch… gdyby je miała, oczywiście. Po kolei sprawdzała, jak pasują do kieszeni w kurtce, jeden mieścił się idealnie, do tego miał głęboki, czerwony kole idealnie współgrający z odcieniem jej sukni.
- Wezmę ten – oświadczyła, przesuwając się nieco w stronę Dariusa. - Nauczysz mnie, jak należy go obsługiwać? Wyglądasz na mężczyznę biegłego w technice – uśmiechnęła się, przepraszająco – Ja , niestety nigdy nie miałam głowy do takich rzeczy…. Ale cóż - przewróciła oczami. - Nowoczesność to domena mężczyzn.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |