Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2020, 17:35   #41
Zaalaos
 
Zaalaos's Avatar
 
Reputacja: 1 Zaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputacjęZaalaos ma wspaniałą reputację
Mistyk z zainteresowaniem przyjrzał się nowoczesnemu sprzętowi. Cóż za mała forma. Cóż za elegancja. Ale gdzie był kabel po którym miał biec sygnał? Z zaciekawieniem obejrzał jeden z telefonów i znalazł malutki otwór. Z całą pewnością to do niego podłączało się przewód. Czyżby w dzisiejszym świecie na rogu każdej ulicy były specjalne stanowiska w które można się było wpiąć? Ale z jakiegoś powodu telefon nie działał. Wampir dźgnął go kilkukrotnie palcem, bez żadnej reakcji. W końcu naśladując Tonego pozwolił by cenna Vitae wypełniła jego ciało życiem. No namiastką życia. Telefon natychmiast zaskoczył, zalewając oczy Yusufa faerią barw.

Drżącymi palcami zaczął nawigować po różnych menu, aż w końcu dostał się do listy kontaktów. Z zaciekawieniem wcisnął jeden z kontaktów, oznaczonych jako 1. Telefon w dłoniach Tonego zareagował natychmiastowym brzęczeniem.

- Ale nie podpiąłem go do sieci... - Yusuf przeprosił, nie bardzo rozumiejąc jak jeden telefon przesyłał informacje do drugiego - Chwila... Nie muszą być podpięte? Można tak poprostu stanąć sobie na klifach Dover i zadzwonić do kogoś w Londynie?! - niemal się zachłysnął tą myślą - To... To cudowne! Można koordynować działania na całym świecie! Natychmiast konsultować się z doskonałymi magami po drugiej stronie kontynentu! Negocjować umowy, bez konieczności odwiedzania potencjalnie wrogiego terytorium! - Yusuf wyraźnie stracił kontrolę nad własnym tokiem myślowym. Skakał od opcji do opcji, a telefon w dłoniach Tonego cały czas brzęczał, aż w końcu się rozłączył.

I dopiero po chwili zdał sobie sprawę że był to gigantyczny problem. Ktoś mógł powiadomić żandarmów o "napadzie" z każdego miejsca na ziemi. Śmiertelnicy mogli koordynować działania tak jak i oni. Czy w dzisiejszych czasach dalej funkcjonowali psychopaci szukający wampirzych miejsc odpoczynków z ogniem w oczach i kołkami w rękach?

Yusuf wyraźnie zmarkotniał. Każda moneta miała dwa oblicza.
 
Zaalaos jest offline