| Nie jesteśmy, ale jak Ordo Hereticus trafi na sektę sprzymierzoną z xenosami to specjalnie nie wzywa Ordo Xenos (no, chyba że ma ich pod ręką), tylko samo załatwia sprawę. Ordo to bardziej nieformalne zakony, tak naprawdę każdy Inkwizytor ma zwalczać wszelkiego rodzaju herezję, na jaką trafi.
Poza tym, po prostu szukam flavouru dla mojej postaci. W fantazjaku wiedźmi wzrok daje fajne bajery fabularne czarodziejom.
I okej, rozumiem. Lore b. ogarniam niż zasady erpegów. W tychże jest sporo nerfów, ograniczeń i zmian pod zrównoważony gameplay (<ból dupy ON>sory, ale każda siostra (nawet nowicjuszka) od razu dostaje bolter i pancerz wspomagany [w Imperium gdzie niezwykle szczęśliwe normiki zbierają łuski po pociskach Astartes jako talizmany, a wielcy generałowie noszą karapaksy, byle sororitę chowa się z honorami do grobu w jej pancerzu i z jej pukawką, robionymi tylko i wyłącznie na Marsie], one się uczą je obsługiwać od lat dziecięcych, tutaj zaś musi biegać z laserowym pistolecikiem [chyba że zechce hand flamer, skromna pociecha], ale DH2 chociaż w tym jest trochę lepsze, że tutaj Siostra Bitwy to wreszcie elitarna profesja, a nie gwardzistka w power armorze<ból dupy OFF>).
Mi Raaz nie bonusu, tylko Unnatural Sense (X), X = Willpower |