Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-10-2020, 12:22   #227
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Z nami Alchemikami jest ten problem, że jesteśmy bardzo małymi ludźmi z bardzo dużą mocą. Wmawia się nam, że jesteśmy kimś lepszym a sposób, w jaki przekazuje się nam wiedzę czyni z nas wywyższających się nad innych paranoików nawet jeżeli główną zasadą jest służenie innym to i tak czujemy się od nich lepsi - Podsumował Samuel zbolałym tonem

- Miałem szansę na szczęśliwe wypełnione miłością życie z dobrą kobietą, ale moje własne zepsucie odebrało mi tę szansę więc nie pierdolcie mi tu, że alchemicy są mniejszymi bogami! Nie jesteśmy nawet godni, żeby mówić o nas demiurgi! - Dodał wyraźnie zły.

Kłótni i walki pomiędzy Nowickimi raczej nie komentował w końcu, jego rodzona Matka też na dzień dobry go kopnęła (zresztą należało się) dopiero jak wszystko obgadali, skomentował:

- Panie Jakubie to bardzo miło że opisał Pan walkę dla Generała Mustanga sam o tym nie pomyślałem. Pan Sergiej ma racje z tym nożem dla Tosi, Pamiętasz Stanisławie jak zaczęła się legenda tego szlachectwa? Kogo przed kim musieliśmy ratować? W cywilizowanej Stolicy też jest mnóstwo zwyrodnialców i ciemne strony ludzkiej duszy tutaj również - Zaczął przypominając o tym jak to zabili gang pedofilów ratując porwane dzieci.

- Za to Stanisław ma racje, Panie Sergieju w kwestii okularów powinien Pan mieć własne szkła te po Ojcu mogą Panu dodatkowo zniszczyć wzrok chętnie Pana przebadam - Zaoferował.

- Co do religii osobiście wierzę, że jest siłą wyższą, ale wymyka się ona naszemu zrozumieniu. To tak jakby mrówce próbować wytłumaczyć alchemie! Zwyczajnie się nie da, bo robaczek nie ma ani odpowiedniego języka, ani daru zrozumienia, aby zrozumieć nawet podstawowe reguły... Dlatego właśnie ludzie oddają cześć owemu bytowi pod różnymi imionami oraz postaciami, które są dla nich zrozumiałe ja modlę się do Matki Ziemi, ale nieważne dla mnie czy ktoś ma bóstwo, czy nie oddaje cześć nikomu ważne, aby starać się być dobrym bytem oraz to jak nasze czyny wpływają na świat - Wyraził własną opinię.

- Żegnam Dziadku, dziękuję ci za poświecenie czasu na rozmowę. Widzę, że choć jesteśmy oponentami nie musimy być śmiertelnymi wrogami. Mamy różnice zdań i poglądów, ale ufam, że podobnie jak w sprawie Yomy znajdziemy inne wspólne cele, które sprawią, że świat będzie lepszy Jestem otwarty na współpracę, lecz teraz proszę o wybaczenie, czekają na mnie pacjenci, którymi jako Znachor jestem winny pomoc - Powiedział do Kościeja i podtrzymując Roya ruszył do wyjścia z parku.
 
Brilchan jest teraz online