Kiedy Dywagacja nagle poczuła na grzbiecie niewielki ciężar, zjeżyła się, odwróciła głowę i zobaczyłą bezczelnie uśmiechniętą Viconię. Grig również wyraził chęć udania się do wieży. Kiedy tylko Viconia skończyła zdanie Dywagacja odwróciła się, chwyciła malutkiego stworka za kołnierz i ściągając ją na ziemię bez zbędnych ceregieli, gniewnie syknęłą: Nie rób tego więcej. Mała miała szczęście, że jest mimo wszystko stworzeniem natury. Mimo to.... Czy ona wygląda na jucznego muła?! |