Ok. Już wiem, że niejasno piszę...
Shirazi to bałaganiarz. Przygotowuje kronikę życia Mitry. Kronikę całego kultu. Ale jeszcze nie miał okazji tego spiąć w całość i zredagować. 40 lat to za mało. Kronika zatem jest na ten moment: tysiącami stron maszynopisu. Tysiącem stron ręcznych notatek. Sześcioma segregatorami z wyciętymi z gazet artykułami i odręcznymi notatkami na marginesach. Trzema notesami obitymi czarną skórą z upchanymi wewnątrz wkładkami, kartkami pocztowymi, zdjęciami.
W sumie przeszło 100kg papieru dowodzącego istnienia wampirów. I to jest ta kronika. Jego dzieło życia, z którego teraz bierze co ważniejsze fragmenty, żeby wypchać mały czarny neseser.
Co do przewidywania przyszłości: najpierw zrobie rouse check, potem rzucę o to ile zobaczysz. Całość wyślę Ci na PW.
A teraz powiedz mi o jakiej klątwie klanowej piszesz, bo nie wiem.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |