Mi Raaz

Po pierwsze puchar:

Leży na kanapie (najbliżej jest Cath). Wystaje z torby sportowej Da Silvy. W torbie jest też strój kapłański.

Po drugie:

Na pewno jesteście teraz piętro wyżej niż wasze nieprzytomne zapasy krwi. Będziecie obok nich przechodzić prawdopodobnie idąc do piwnicy. Jest ich piątka, wiec każdy musiałby zabrać po jednym, chyba, że ktoś z Was zaskoczy mnie swoja potencją.

Nie każdy z Was ma przeszkolenie wojskowe, żeby zarzucić sobie nieprzytomnego w profesjonalny sposób i z nim biec. Niektórzy pewnie złapią kogoś za nogę i będą ciągnąć za sobą w nadziei, że potylica nie będzie za często uderzać o stopnie

Ogólnie to Tony wie, że ta akcja opóźni ucieczkę BAARDZO. Czy Da Silva i Wheeler kupią Wam dość czasu? Nie wiem. (Znaczy wiem, ale nie powiem:P)

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Rot

Spoon też pomoże przy walce jeszcze spradze które dyscypilny pójda w ruch. Napewno leather body, i potencha na zwiejszenie siły, może jeszcze coś z akceleracji.

 

8art

Niech ktos zawija puchar!
Mowiac o bezpiecznym miejscu, nie mam na mysli zby ich tachac ze soba daleko na drugi koniec Anglii, tylko zeby ich zostawic w najblizszym bezpiecznym miejscu: takim gdzie sie nie spala i nie udusza od dymu. Jesli sa bezpeczni tam gdzie sa to niech tam zostana. Wydaje mi sie, ze bedac na innym pietrze budynku beda bezpieczni przynjamniej przez wystarczajaco dlugi czas, zeby dotarli do nich strazacy. Zakladam ze to jakis solidny industrialny, betonowy budynek a nie rozpadajaca sie drewniana hala, albo budynek cuchnie nafta lotnicza, bo trzymano tu paliwo dla lotniska Heathrow - prosze mi dac znac jesli sie myle - Tony ma lepszy oglad sytuacji tam miejscu, niz ja jako gracz przed kompem.

Jesli pomieszczenie z niedopita kolacja jest bezpieczne w opini Castellego, to zamykamy drzwi przeciwpozarowe, a to jest standard w UK i to powinno zapewnic im, ze przezyja. Natomiast jesli w opinii Tonego nie jest tam bezpiecznie, to fixer wezmie kogos i przeniesie w najblizsze bezpieczne miejsce, no chyba ze bedzie to juz kwestia naszego zycia/smierci, bo do budnku wpadna lupini/krwiozercza bojowka ojca Rydzyka/Sabat/lowca czarownic z banda pomagierow/kultysci Chtulhu/najemnicy z czarnej kompanii/wsciekli czciciele durszlaka spaghetti (niepotrzebne skreslic). Mam nadzieje, ze pozar szybko spowoduje ze zjawi sie tu straz pozarna.

 

Mi Raaz

Dobrze, że jesteśmy przy dyscyplinach.
Spoon ma w karcie Unerring Aim. Ta zdolność to 4 poziom Akceleracji, ale wymaga 2 poziomów Auspexa. Przeoczyłem to... możemy to rozwiazać na dwa sposoby.

1) Zmieniasz tę zdolność na coś innego z akceleracji.
2) Rozliczam Ci 3 kropki w akceleracji, a gdy zdobędziesz dwa poziomy Auspexa to wskoczy Ci ta dyscyplina z automatu.

Co do reszty dyscyplin:
Spoona:

Rapid Reflex - darmowa akcja kosztująca "dwie kostki". Tu wchodzimy w zasadę dzielenia akcji. Jeżeli ktoś ma np. sumę composure i firearms na 5, ale skończy mu się amunicja i chce przeładować, to zły MG mu będzie kazać podzielić akcję i "wydać" 2 z 5 kości na ładowanie. Co oznacza, że strzeli z puli za 3, a nie za 5. Ale nie Spoon. Spoon szybki jest.
Co więcej ta zdolność pozwala uchylać się przed kulami. To znaczy normalnie jeżeli cel nie jest ukryty za osłoną, to strzelający dostaje 2 dodatkowe kości do trafienia z broni palnej. Spoon ma tak szybki refleks, że nawet gdy stoi na otwartej przestrzeni, to liczy się jakby był za osłoną i strzelający do niego nie dostają bonusu do trafienia. I jest to zdolność pasywna.

Blink - przemieszcza się w mgnieniu oka. Spoon może przebyć 50 metrów do celu i nadal ma jeszcze czas, żeby wykonać atak w zwarciu. - Wymaga jeden Rouse Check.

Lethal Body - zadaje śmiertelnikom ciężkie obrażenia zamiast powierzchownych, dodatkowo ignoruje tyle punktów pancerza ile krop postać ma na Potence. - Pasywne.

Prowess - po udanym rzucie na atak wartość Potencji jest dodawana do wartości obrażeń w walce w zwarciu (także do obrażeń od broni do walki w zwarciu)

Inne dyscypliny z Twojej karty nie znajdą zastosowania w walce. No chyba, że mnie czymś zaskoczysz.

Mam przyjąć, że Spoon wybiega razem z tamtą dwójką, tak?

@8art
Co do ludzi... raczej są bezpieczni. Budynek jest magazynem. Połączenie blachy falistej i betonu. Biuro się spali, bo są meble, szmaty, książki... ale poza biuro będzie się to nieść baaaardzo powoli.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Ombrose

Nie mam dostępu do podręcznika i kompletnie nie pamiętam treści mojej dyscypliny, ale czy mógłbym użyć tej mocy z Auspex 2? Chodziło w niej coś o zsyłanie przeczuc, moze mógłbym mieć przeczucie co do tego gdzie są te dokumenty?

 

Rot

tak Spoon pobiegnie dzielnie walczyć chyba że zobaczy krzyże i wodę świecona wtedy pobiegnie dzielnie uciekać w blizej nieokreslonym kierunku. Dyscypliny ogarnę jak wróce z Krakowa bo moga faktycznie sie pomylic (czyli dzisiaj w nocy lub jutro).

 

Mi Raaz

Jakie dokumenty? Te które leżą na biurku i wypełniają szuflady? No możesz mieć przeczucie na ich temat... a nie wolałbyś przeczucia na temat tego kto atakuje? Albo co robić? Daj znać zanim rzucę.

@Rot, pośpiechu nie ma. Na pierwszej linii frontu poczekają.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Ombrose

Miałem na myśli tę zaginioną kronikę, która może być problemem dla Maskarady. Przeczucie dotyczące tego, gdzie jej szukać. Bo nie wiem czy dobrze ogarniam, ale plan puszczenia wszystkiego w pożarze jest właśnie po to, żeby i kronika w tym wszystkim spaliła się, prawda? Jeśli ją szybko znajdą, to będą mogli razem uciec bez podpalania. A podpalanie jest problematyczne z powodu związanych ludzi z cateringu.
Ogólnie to mojej postaci pożar pasowałby BARDZO, po prostu jako gracz myślałem nad bardziej eleganckim rozwiązaniem Ratowanie tych ludzi to jednak byłaby udręka.

Wróciłem już do domu i czytam takie rzeczy

Rozumiem więc, że mnie dotyczy ten drugi akapit i prowokuję przeczucie/premonition, próbując skupić się na temacie i mam do wyboru albo skupić się na lokalizacji zaginionej kroniki albo identyfikacji zagrożenia? Jeśli tak, to będę musiał się nad tym zastanowić... Sama obecność drona jeszcze nie wskazuje na wagę niebezpieczeństwa, a te kroniki mogą posiadać cenne informacje, więc też kiepsko z nich tak po prostu rezygnować.

Edit: mam jeszcze pytanie - jeśli dam zapalniczkę Tony'emu i roznieci ogień, to będzie mi się ten pożar liczył do klątwy klanowej, czy muszę sam go rozpalić?

 

Mi Raaz

Ok. Już wiem, że niejasno piszę...

Shirazi to bałaganiarz. Przygotowuje kronikę życia Mitry. Kronikę całego kultu. Ale jeszcze nie miał okazji tego spiąć w całość i zredagować. 40 lat to za mało. Kronika zatem jest na ten moment: tysiącami stron maszynopisu. Tysiącem stron ręcznych notatek. Sześcioma segregatorami z wyciętymi z gazet artykułami i odręcznymi notatkami na marginesach. Trzema notesami obitymi czarną skórą z upchanymi wewnątrz wkładkami, kartkami pocztowymi, zdjęciami.

W sumie przeszło 100kg papieru dowodzącego istnienia wampirów. I to jest ta kronika. Jego dzieło życia, z którego teraz bierze co ważniejsze fragmenty, żeby wypchać mały czarny neseser.

Co do przewidywania przyszłości: najpierw zrobie rouse check, potem rzucę o to ile zobaczysz. Całość wyślę Ci na PW.

A teraz powiedz mi o jakiej klątwie klanowej piszesz, bo nie wiem.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Ombrose

Aaaa... teraz rozumiem. Ja myślałem, że on pakuje różne inne dokumenty, a ta kronika to jakaś księga, która spadła mu za biurko czy coś w tym stylu. To w takim razie rzucam na wyszukiwanie zagrożenia i tego jak go uniknąć

Chodzi mi o klątwę klanową z mojej karty postaci.

Chcę upiec (ha!) dwie pieczenie na jednym ogniu. Spalić kronikę i przy tym odprawić ten rytuał. Jeśli dam zapalniczkę Tony'emu, to mogę liczyć na to, że nie muszę martwić się o to, że mi Dyscypliny znikną? Czy muszę sam to podpalić?

Edit: kolejne pytanie - jeśli są w szpitalu/kostnicy (o ile dobrze pamiętam), to widzieli gdzieś po drodze wózki/kozetki, czy inne rzeczy na kółkach, na których normalnie w szpitalach przewozi się sprzęty, pacjentów itp? Myślę o tym, żeby na coś takiego upchać to nasze jedzenie w ludzkiej postaci i z takim ładunkiem uciekać