Aaaa... teraz rozumiem. Ja myślałem, że on pakuje różne inne dokumenty, a ta kronika to jakaś księga, która spadła mu za biurko czy coś w tym stylu. To w takim razie rzucam na wyszukiwanie zagrożenia i tego jak go uniknąć
Cytat:
A teraz powiedz mi o jakiej klątwie klanowej piszesz, bo nie wiem.
|
Chodzi mi o klątwę klanową z mojej karty postaci.
Cytat:
Klątwa klanowa: Qwerty jest przekonany, że paliwem dla jego mocy parapsychicznych jest ogień. To dzięki płomieniom nachodzą go przeczucia (Auspex ••), a nawet potrafi przejąć zmysły innych osób (Auspex •••). Ma w nawyku bawienie się zapalniczką. Wierzy również, że raz na jakiś czas musi rozpalić większe ognisko i odprawić przy nim rytuał, aby móc potem korzystać z Dyscyplin. Jeśli przez dłuższy czas nie pobawi się ogniem, traci moce oferowane przez Auspex.
|
Chcę upiec (ha!) dwie pieczenie na jednym ogniu. Spalić kronikę i przy tym odprawić ten rytuał. Jeśli dam zapalniczkę Tony'emu, to mogę liczyć na to, że nie muszę martwić się o to, że mi Dyscypliny znikną? Czy muszę sam to podpalić?
Edit: kolejne pytanie - jeśli są w szpitalu/kostnicy (o ile dobrze pamiętam), to widzieli gdzieś po drodze wózki/kozetki, czy inne rzeczy na kółkach, na których normalnie w szpitalach przewozi się sprzęty, pacjentów itp? Myślę o tym, żeby na coś takiego upchać to nasze jedzenie w ludzkiej postaci i z takim ładunkiem uciekać