Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-10-2020, 22:28   #51
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Pójdę z tobą Olek. - mruknął Miras, który dalej pozostawał przy drzwiach.

I jemu smród nie był w smak, a Aleksandrowi przyda się ktoś sprawniejszy do towarzystwa w razie jakiś kłopotów.

Zaczynał podejrzewać że zaproszenie do świątyni I było nie tylko kwestią przywitania ale też podkreślenia statusu kapłanów i wagi przepowiedni. Taka tam wioskowa polityka - coś jak na wsi trójca śnięta: ksiądz, sołtys i komendant.

Miras zaczął się poważnie zastanawiać nad całą kwestią pobytu tutaj. Początkowe dzikie myśli mieszające się z zimną krwią i logiką zaczynały być wypierane przez normalne "spokojne myśli".
Chociaż o to było ciężko. Pozostawił po drugiej stronie rodzinę i... no właśnie. Kiedy wrócą? Jak wrócą? Jak szybko?

Wyglądając przez drzwi dało się dostrzec postać przemykającą w kierunku bliżej nieokreślonym (może też do świetlicy?). Była to młoda dziewczyna wzrostem sięgająca Mirkowi do piersi, o krótkich włosach w kolorze ciemnego blondu. Była odrobinę tęższa w budowie, ale wynikało to raczej z ciężkiej pracy fizycznej niż z łakomstwa. Rzuciła szybkie spojrzenie na stojących w drzwiach świątyni mężczyzn i ruszyła dalej przed siebie.
 
Stalowy jest offline