Wątek: X-COM
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-10-2020, 19:38   #220
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Biuro Wywiadu

Law upił łyk herbaty ze swojego kubka z nadrukiem loga XCOM. Udał, że nie widzi spojrzeń swoich kolegów i koleżanek z wydziału. Ci z kolei mieli zaciekawione miny. Podobnie jak Japończyk głowili się, o co mogło chodzić Alvarezowi i jaka jest przyczyna tak wczesnego spotkania. Czyżby chodziło o Bailego i jego interesy na boku? Ktoś doniósł do szefa mafii, że grupka laborantów dorabiała sobie na boku pod jego nosem, a na domiar złego pomagali mu w tym jego wątpliwi przyjaciele?

Cóż, tego Law miał się dopiero dowiedzieć. Zgodził się na spotkanie.

- Ace - kierownik przerwał milczenie, odzywając się do czarnoskórego technika. - przygotuj osobówkę, zrobimy sobie przejażdżkę.

- Moment, czy Alvarez nie chce się spotkać na osobności? - wtrącił George, który podobnie jak pozostali w biurze słyszał rozmowę przełożonego z mafiozą.

- Nie wspominał, że mam przyjechać sam. Poza tym jakby to wyglądało? Nie jestem jakimś chłopcem na posyłki, żebym przybiegał bez choćby minimalnej obstawy - odparł łagodnie Law, dopijając herbatę.

- Szefuncio z szoferem prezentuje się lepiej, laleczko - dodał rozbawiony Graham, nawiązując do prezentu, jaki ostatnio wręczył koledze. - Ma się rozumieć, że bierzemy klamki jak na gangsterów przystało?

- Ma się rozumieć.


Kilka minut później Law z Rubenem byli już gotowi. W mundurach operacyjnych i z kaburami u pasa prezentowali się nienagannie, chociaż „Ace” zawsze znajdował jakiś sposób, by nie trzymać się ściśle regulaminu, kiedy chodziło o wizerunek. Tym razem były to podwinięte rękawy i przyciemniane okulary. No tak, jeszcze brakowało, żeby wozili się kabrioletem.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline