Jakby co wrzuciłem Ci posta z rzutem (wynik 22) na chyba 36.
Jutro wracam do pracy (w cudzysłowiu, bo będę siadać przed kompem w salonie), więc powinny się zacząć pojawiać brakujące teksty ode mnie.
Poza tym opisem będzie retrospekcja spotkania z Bel. I retrospekcja spotkania z Seneszalem (gdzieś tam udostępniłem Ci gdoca na tajne przez poufne potwierdzanie genotypu Ramireza jako matki Winter).
Jak czasu mi starczy to jeszcze spotkanie z Amelią... też przed wyjściem z Osnowy.
Daj mi czas do czwartku na posta z „nabożeństwem”. Resztę pewnie później wrzucę.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |