WÄ…tek: [D&D 5e] "Cryovain"
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-10-2020, 07:37   #101
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Lauga nawet nie patrzyła czy jej strzały do sięgały celu. Wykonywała wszystko równym powtarzalnym rytmem. Załaduj, wyceluj, strzel, powtórz.
Zauważyła że smok zaczął się wycofywać. I już chciała opuścić kuszę i oprzeć się o najbliższy budynek. Odetchnąć. I wtedy, oczywiście za sprawą magii, zmaterializował się długa lina która strzeliła smoka w skrzydło.

Widok smoka uderzającego o ziemię, jak odgłos łomotu i lekkie drżenie ziemi zaraz po uderzeniu, sprawiły że wojowniczka poczuła uderzenie gorąca. Teraz dopiero się zacznie. Smok jak każda żywa istota zapędzona w kozi róg będzie walczyła bardziej zaciekle niż kiedy był w powietrzu.

Z drugiej strony był uziemiony. Lauga odrzuciła kuszę i dobyła swój dwuręczny ręk.
Ruszyła w stronę gada. Biegiem. Liczyła że Tymora i Tyr spojrzą na nią przychylnie i uda jej się wyjść z tego szaleństwa żywa….i z wszystkimi kawałkami ciała na odpowiednim miejscu.
 
Obca jest offline