Wulfgar ruszył za Thalionem do jego pokoju. Rzucił jeszcze ukradkiem spojrzenie na pokój, w którym miało miejsce całe zamieszanie. Usłyszał słowa Walhira: - Zbieraj się z tej podłogi, i bez tego głupio wyglądasz. Jest kilka rzeczy których krasnolud nie wybacza, rozlanego piwo, kpienia z górnictwa i utrata brody
*Taaak* - pomyślał Wulfgar - *Wliczyłbym w to jeszcze testowanie głupich zaklęć na krasnoludzie i kpienie z jego odwagi za pomocą magii*. Przekonany o tym, że Vedin bez magii wart jest tyle co zwykły kmieć krasnolud ruszył zaraz za Thalionem... |