27-10-2020, 15:36
|
#214 |
| A więc to była ostatni lot Wolnej Floty Nefrit. To są dane, do których nie mogli przebić się przypisani nam logosi. Nie Vaxanide, a Hex.
Wszystko zaczyna się układać w całość: okoliczności w jakich Krane przejął Nefrita, powód morderstwa kapitana Irvida, specyficzne bransolety i paranoja całej kadry na ich punkcie.
Morderstwo dwójki Nawigatorów, morderstwo załogi Nefrita.
Wyrachowana gra, nastawiona na cel. Pytaniem było, którego z nich poświęcił Krane, by dostać to, czego chce? To, że skłamał w oficjalnych raportach jest niemal oczywiste. Verdell i Lomb zginęli. Lomb poniósł śmierć w wyniku dziwnej infekcji, której nabawił się na Vaxanide, a jego ciało skremowano, a kłamstwo te przypieczętował Mandrigal. Jak w takim razie zginął Verdell?
Już sam fakt, że zostali ożywieni i posiadali owe moce.. odganiam od siebie myśli, które towarzyszyły mi po zastrzeleniu tej dwójki.
Krane i jego kolesie zasługiwali na śmierć, a posunąłbym się do takiej interpretacji przepisów Lex Imperialis, iż ich rody zasługują na wymazanie z kart historii Imperium razem z nimi. Rozumiem motywy działania, ale nie jestem pewien, czy był to Lomb i Verdell. Bardzo chcę wierzyć w to, że jakimś sposobem wrócili by się zemścić, ale racjonalna cześć mnie po analizie wszystkiego, zadaje kłam tej hipotezie, wysuwając na przód bardzo mroczne przypuszczenie.
To nie byli oni. To nie byli w ogóle ludzie.
Ciągle słucham rewelacji jednego z Inkwizytorów, który stara się objaśnić zgromadzonym z czym mamy styczność, choć nie bardzo nadążam za jego tokiem rozumowania. Sekta Hexiańska brzmi jak jakiś kult, który powinien być w zainteresowaniu Ordo Hereticus i samego Diviso Immoralis, ale Inkwizytor wyraźnie mówi o ksenońskim pochodzeniu tych kłopotów.
Brakuje jeszcze tego, bym musiał zdać raport przed całą radą.
__________________ Ayo, 'sup mah man? |
| |