Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-10-2020, 20:25   #109
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Wolfganga nieco zaskoczyła ilość zebranych miejscowych. Początkowo nie planował aż tak dużej grupy, ale z drugiej strony z pomiotami chaosu nie było żartów. Jak będą leżeć cicho w zasadzce to nie powinno mieć to aż takiego znaczenia.

Na wyprawe poza zdobytymi siekierami do przygotowania suchych gałęzi na ogniska i zdarciu kory brzozowej do rozpałki, zabrał dodatkowo worek z ubraniami pszczelarskimi. Zasadzka czy nie i tak będą musieli iść kolejnego ranka spalić ten przeklęty gaj gdzie gnieździły się wypaczone owady.

Gdy zbliżali się do polany, Wolfgang wyjaśnił wszystkim plan. Przygotują ogniska i zasadzą się na stwory. Kiedy i jeśli wejdą w zasadzkę elf widzący w ciemności rozpocznie atak z łuku, a oni wtedy podłożą ogień na przygotowane rozpałki i ruszą do ataku. Buchający ogień oświetli im pole walki i wspólnie z zaskoczenia wygubią wszelkie spaczenie z okolicy.

Dodatkowo wspomniał, że rano planują ruszyć podłożyć ogień w spaczonym gaju nieopodal i mogą potrzebować pomocy ze zbieraniem i niesieniem chrustu, jednak jeszcze nie wdawał się w szczegóły. Teraz musieli skupić się na zasadzce.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.
Cattus jest offline