|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-10-2020, 18:23 | #101 |
Reputacja: 1 | - A powitać powitać. - Mag skinął głową i wyciągnął dłoń do cieśli. - Nazywam się Wolfgang, a to mój kompan, Arvid. - Przedstawił ich i nie tracąc więcej czasu, przeszedł do rzeczy.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
17-10-2020, 23:09 | #102 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |
20-10-2020, 10:14 | #103 |
Reputacja: 1 | Arvid Fischer i Wolfgang van de Velde |
21-10-2020, 15:10 | #104 |
Reputacja: 1 | Wieś Szemrzący Strumień podszedł do Agathy wyraźnie przekładając łuk na lewe ramię i wcześniej włożywszy dwa liście wierzbowe między pukle długich włosów, co jawnym było znakiem, że wycieczka elfa nie tylko była owocna, ale i wszystko przygotowane zostało. Kobieta i elf przeszli bez słowa kilka kroków i leśny zoorientował się, że człowiek nie odczytał jego prostych znaków, więc cicho wyjaśnił: - Zwiad uczynion i zasadzić się można łacno. Uczyniełem stosowne przygotowania Agatho, ale mus nam omówić wszystko przed wycieczką zbrojną. Zgaduję, iż nie wiesz czy plany Arvida i Wolfganga się powiodły. |
21-10-2020, 16:34 | #105 |
Reputacja: 1 | Wolfgang przyjął siekierki, zważył jedną w reku i z uznaniem pokiwał głową.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
22-10-2020, 22:07 | #106 |
Reputacja: 1 |
__________________ by dru' |
25-10-2020, 18:12 | #107 |
Reputacja: 1 | Agatha |
27-10-2020, 13:04 | #108 |
Reputacja: 1 | Las nocą Elf spokojnie czekał, jego ruchy zwolniły a on sam gdyby nie otwarte oczy mógłby uchodzić za kogoś śpiącego. Nic bardziej mylnego. Szemrzący Strumień był gotowy do akcji, ale nie widział po prostu potrzeby robienia czegokolwiek. Był ukryty, a niepotrzebnym ruchem zdradzić mógł kryjówkę. Że też ludzie nie potrafili w spokoju wysiedzieć do nocy. Toć raptem nie było długo. Do północy nie zostało więcej niż kilka godzin, a ludzie wiercili się i kręcili niespokojnie. Ale on to rozumiał. Żyli krótko, toteż z czasem się liczyli jak te ich przekupki na targach, co o miedziaka gotowe były gardła wydrzeć. Nadzieje miał jeno, że do schadzki dojdzie dzisiejszej nocy, bowiem wiedział, że nie w smak będzie chłopom co noc warty czynić, kiedy za dnia mają swojej roboty od groma. No i że nikt ich nie widział, jak wieś opuszczali. A jeśli który pary z gęby puścił babie swej, a ta już wypeplała wszystko na całą wieś? Na to już wpływu nie miał. Pozostało mu tylko modlić się do leśnych duchów, aby przed jutrzenką polana ścierwem zwierzczłeków zasłana była. |
29-10-2020, 20:25 | #109 |
Reputacja: 1 | Wolfganga nieco zaskoczyła ilość zebranych miejscowych. Początkowo nie planował aż tak dużej grupy, ale z drugiej strony z pomiotami chaosu nie było żartów. Jak będą leżeć cicho w zasadzce to nie powinno mieć to aż takiego znaczenia.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
30-10-2020, 14:02 | #110 |
Reputacja: 1 | Noc nastała! |