Elfka schyliła głowę jak kot, zamierzający zacząć polowanie.
- Tak,- Imbriel skinęła głową.- jesteśmy grupą. A ty, kotku, jakbyś słuchał uważnie, to wiedziałbyś nie tylko czyje głowy mamy przynieść, ale też skąd wziąć konie.
Przechyliła głowę na lewe ramię i uśmiechnęła się uśmiechem kota, który wyjadł słodką śmietankę.
-Nie wiem jak ty, ale Zantis, Trzg z Fredem i ja zamierzamy skubnąć konie w stanicy pocztowej. Pozwolicie, że najpierw wezmę moje rzeczy.- Mówiąc to podeszła do skrzydła drzwi i pochyliła się, sięgając ręką pod ścianę. Spięte rzemieniami sakwy pojawiły się na jej ramieniu. Imbriel potrząsnęła głową w kierunku korytarza.
- Idziemy?
__________________ Discordia (łac. niezgoda) - bogini zamętu, niezgody i chaosu.
P.S. Ja tylko wykonuję swój zawód. Di. |