Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2020, 14:02   #110
Obca
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Noc nastała!

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie. Do czasu. Odgłos łamanych gałązek, przez ciężkie kroki. Dobrze że ludzie nie widzieli dobrze w ciemności, bo cześć pewnie po widoku sześciu mutantów z pewnością postradała by zmysły...a przynajmniej zepsuła całą zasadzkę krzycząc z przerażenia i uciekając.

Na szczęście Szemrzący Strumień nie był człowiekiem. Był opanowaną istotą o większym doświadczeniu i byle obraz szaleństwa nie wytrącił go z równowagi. Ale widział szare twarze ludzi, bali się. Tych odgłosów w ciemności. Słyszał ich przyspieszone oddechy, prawie czuł na języku smak zapachu ludzkiego strachu. Mógł jedynie liczyć że zwierzoludzie go nie wyczuli.

Było ich sześciu!
Dwóch zwierzoludzi o koziej “Urodzie” , ci byli wielcy. Uzbrojeni w wielkie improwizowane siekiery. Nadzy i owłosieni. Strumień nie umiał pojąć jak ktokolwiek może z własnej woli chcieć współżyć z czymś takim.
CZterech pozostałych to mutanci, ich ciała były zdeformowane w mniejszy lub większy sposób. Trzy palce u rąk, świńskie ryje, zdeformowane torsy ale nadal było im bliżej do ludzi. Ci mieli na sobie jakieś łachy ale z uwagi po co tu się zjawili pewnie te zaraz zniknął.
Byli uzbrojeni w krótkie mieczy, jeden miał widły.

Porozumiewali się w zniekształconym języku. Kozły nie mówiły tylko wydawały się z siebie pomruki i gardowe zwierzęce odgłosy. Elf ledwo usłyszał chichoty dochodzące z preciwnej strony polany.
A więc pojawiły się. Córki Gleye-ra, siostry Tima i Elsy. Rita i Helga. Niosły coś ze sobą. Znaczy jedna niosła. Im bliżej środka polany tym lepiej było widać zielonkawy lekki blask od czegoś. Figurki?

Wszyscy teraz widzieli kobiety w tym chorobliwym świetle, i kształty zwierzoludzi i mutantów. Agatha widziała że to Rita niosła coś co dawało światło, Helga za to przyspieszyła kroku i zaczęła ściągać z siebie koszulę nocną.

 
Obca jest offline