Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-10-2020, 22:58   #74
Ombrose
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
To nie wyglądało dobrze.

Byli teraz w pełnym składzie, a mieli problem z wykończeniem tylko dwójki policjantów. Oczywiście byli słabi po przebudzeniu, jednak Qwerty nie miał pojęcia, że aż tak. Kiedy Yusuf Cetin skoncentrował się na przeciwniku, Uiop miał pewność, że za chwile będzie po człowieku. Tymczasem szczęka Malkaviana komicznie opadła w dół... gdy żuchwa Banu Haqima roztrzaskała się. To był duży zwrot akcji, którego Qwerty kompletnie nie spodziewał się.

Utamukeeus w gruncie rzeczy nie pomógł Yusufowi, przynajmniej nie w walce. Qwerty zgadzał się z nim, że powinni uciekać, bo zaraz wrogowie tutaj wejdą. Ale wcześniej mimo wszystko musieli zabić tę tutaj dwójkę. Ich rysopisy nie mogły trafić w ręce wojska.

Whiliam zamiast dobić ogłuszonego policjanta, wziął go sobie na plecy niczym trofeum. Zaczął z nim iść. Technicznie nie było złym pomysłem uprzątnięcie zwłok... ale najpierw musiałyby to być zwłoki. Uiopowi szkoda było, że Brujah nie wszedł w ten morderczy szał, podczas którego wcześniej zamordował tę kobietę. Przydałaby im się teraz prawdziwa bestia spuszczona ze smyczy.

Uiop w trakcie tego wszystkiego pobiegł do tylnych drzwi i zaczął je zamykać. Miał nadzieję, że trochę wytrzymają i nikt przez nie nie wbiegnie do środka. Rozejrzał się w poszukiwaniu czegoś, czym mógłby zastawić te drzwi, choć nie posiadał zbyt wielkiej siły, aby w tej chwili przestawiać zawartość magazynu. Miał nadzieję, że w zamku będzie prosta zasuwa, albo najlepiej klucz.

Myślał o tym, żeby dołączyć do walki, ale jedynie by sam oberwał. Qwerty może był wysoki i prezentował się dobrze, ale był słaby niczym nić pajęcza. Jedynie mógł pomóc sprzymierzeńcom w ten sposób, że zabezpieczy wejścia do magazynu, niestety niczym więcej nie dysponował.
 
Ombrose jest offline