31-10-2020, 19:48
|
#264 |
Administrator | Traivyr odetchnął głęboko. Wolał nie wspominać o spotkanym 'widmie' dziewczynki. I o niosącej śmierć laleczce.
- Dziecko w rękach wiedźmy? Nikt nie zasługuje na taki los - powiedział. - Mam wrażenie, że łączy nas wspólny cel - dodał. - I taki sam pogląd na Białe Wiedźmy.
Cel i poglądy zapewne mieli podobne, ale... kto mógł zagwarantować, że Nadya nie sprzeda ich za wolność swej córki?
- Z pewnością dobrze wyjdziemy na współpracy - mówił dalej. - Ale będziemy musieli się dowiedzieć wielu rzeczy, zarówno o Irrisen w ogóle, jak i o Białych Wiedźmach w szczególności. |
| |