Bardzo fajne. Zacząłem jednocześnie żałować, że już nie jestem dzieckiem, jak i tego, że ich nie posiadam
Tworzenie takich zabaw wymaga nieco wysiłku, nie mówiąc już nawet o spisaniu ich. Tym większy respekt, bo na serio nie każdemu rodzicowi chciałoby się (a szkoda). Super.
Pierwszy pokój - Zofia
Rzeczywiście ostatnie hasło jest trudne, nie tylko dla dziecka. Głównie dlatego, bo meduzy nie chodzą do weterynarza, mimo że są zwierzętami. Totalnie się nie kojarzą w ten sposób. Na dodatek jest to połączenie z Meduzą z mitologii greckiej poprzez włosy. Zagadka bardzo błyskotliwa, ale w porównaniu do poprzednich bardzo, bardzo trudna. Na szczęście udałoby się odgadnąć odpowiedź tylko na podstawie 4 poprzednich haseł.
Drugi pokój - znowu Zofia
W pierwszym haśle (wilkołak) pasowałby również... wilk. To i "kłaki" brzmi jak dwie poprawne odpowiedzi.
Świetna robota, gdybyś kiedyś coś więcej stworzył, to chętnie poczytam!