Szybki rzut oka na sytuację i już było wiadomo, że trafili do innej ligi. Cai E miał ludzi, solidną broń, uzbrojenie i renegacką psykerkę na usługach. Diederik uważnie przyjrzał się rozmówcy jak i oszpeconej kobiecie. Powinien przewidzieć taki rozwój wypadków, jednak jakoś mu to umknęło. Teraz trzeba było grać kartami, jakie miał w ręku.
Jayden wysłuchał co Scipio ma do powiedzenia, następnie sam zabrał głos. – Dobrze mieć w ekipie kogoś, kto potrafi przekraczać granice normalnego świata i dotykać osnowy. To bardzo mocny argument w zwiększaniu bezpieczeństwa każdego przedsięwzięcia. Tym bardziej jestem pod wrażeniem profesjonalnego podejścia do nas, jako klientów – zaczął. – W dzisiejszych czasach warto być czujnym. Na przykład – nasz mocodawca zauważył pewnego razu, że o jego planach wie konkurencyjny ród szlachecki. Nie miał pojęcia kto donosi i miesiącami się nad tym głowił. Prześwietlał generałów, doradców, zakładał wszędzie podsłuchy, kazał śledzić tych, którzy z nim najczęściej spotykali i nic. Okazało się, że ucholem był księgowy. Analizował wpływy i wydatki – dzięki temu przewidywał posunięcia swojego pracodawcy – Jayden kontynuował anegdotę, patrząc na księgowego Dereka. – Jak się domyślacie, źle skończył. Donosicielstwo nie spotyka się z dobrym przyjęciem.
Były szpieg analizował wszystkie submodalności w zachowaniu celu jego analizy. Nie tylko twarz mogła dać wskazówkę o winie, ważne były też inne aspekty. Zesztywnienie karku, gesty rąk w kierunku twarzy, mimowolne rozglądanie się na boki. Jayden miał to na uwadze.
Ostatnio edytowane przez Azrael1022 : 03-11-2020 o 20:48.