Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-11-2020, 23:05   #230
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Ród Nowickich po raz kolejny wyciągną go z marazmu, depresji złych myśli i strachu. Uśmiechał się słuchając wywodów Tośki, będzie musiał zaleczyć sobie zajady Danchemią tak mocno przygryzał język i policzki, żeby nie roześmiać się w głos nie obrażając dziewczynki.

Reszta rodziny też była taka... Ciepła ? Dopiero teraz sobie uświadomił że przypominali mu o czasach jego młodości na wsi czyżby zatruły go wojna i miejski klimat a odpowiedzią na jego problemy była ciężka praca na roli?

To nie był jednak dobry moment na rozmyślania. Musiał wypełnić swój obowiązek jako zielarz i alchemik, pomagając ludziom i światu.

- Stalowy, Ognisty pewnie chcecie porozmawiać chwilę z narzeczonymi ? Ja za 15 minut przygotuje maści i olejki i mogę was rozmasować po tym wieczorze kawalerskim jeżeli macie takie życzenie - Czuł się wstrętnie, że znów ukrywa prawdę przed cywilami. Kościej, Ścieźka i Stefek mieli racje alchemicy to banda zakłamanych megalomanów.

- Jeżeli nie chcecie mojej pomocy to pójdę spisać raport. Dzień Dobry Panienko Winry - Skłonił się przed mechaniczką.

- Cześć kuzynko ? Czy mogę cię przytulić ? Nie powinniem nadużywać alkoholu uruchamia stres bojowy - Jeżeli Sao się zgodzi przytuli ją i pozwoli sobie przez dwa paciorki do Matki Natury przeżyć cząstkę strachu, który odczuł podczas spotkania z Kościejem.

Potem znów nałoży maskę i wróci do obowiązków nieważne czy będą to obowiązki szpiega czy uzdrowiciela.
 
Brilchan jest offline