Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-11-2020, 22:55   #61
Alex Tyler
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Renegantka na usługach Cai E okazała się telekinetyczką. Gdy tylko Higashi to rozgryzła, uspokoiła się, a następnie szybko przekazała dobrą nowinę drużynie drogą telepatyczną. Z kolei moc i pochodzenie jej samej, dzięki nadzwyczajnej erudycji towarzyszy, udało się jakoś wyjaśnić zgromadzonym, przez co już po chwili wszyscy zasiedli do stołu i negocjacji.

Rozmowy trwały w najlepsze, aż tu nagle rozległ się z zewnątrz krzyk powołujący się na cesarza-boga Izanaginamiego. Yoshiko przez moment pomyślała, że towarzysze postanowili skorzystać z kodów od pana X, by wezwać Arbites, tylko zachowali to w tajemnicy przed nią. Okazało się jednak coś zupełnie innego, ponieważ ci, którzy wkroczyli do magazynu, nie wyglądali na sługi założyciela Imperium, a raczej jakichś najemników. W dodatku niektórzy z ludzi Dareka zaczęli pruć do ludzi Caia, swego bossa oraz jego pachołków. Przelotnie przez głowę Yoshiko przemknęła myśl, że być może były to jakieś wtyczki Fernicus. I cała akcja od początku była ustawiona. Jeśli tak, to Scythia musiała czuć się niezwykle pewnie ważąc się podnieść rękę na samego członka Trade Sable.

O ile hałas wywołany przez granaty hukowe zadziałał na nią ogłuszająco, o tyle błysk flashbangów i dym granatów dymnych były jej kompletnie obojętne, przez co w przeciwieństwie do swych towarzyszy widziała dokładnie, co działo się od początku starcia.

W tym całym zamieszaniu Yoshiko, z drobnymi problemami (pierwsze sięgnięcie po moc Osnowy spowodowało dziwne echo, które zwróciło uwagę bliznowatej ochroniarz Caia E) ze względu na harmider i latające wokoło pociski różnego rodzaju, uniosła siłą woli spory fragment rozwalonego metalowego stołu i użyła go jako tarczy, by zasłonić siebie i stojących w pobliżu akolitów. W tenże sposób w miarę bezpiecznie mogli oni wydostać się ze szturmowanego magazynu. Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia. Jej zasłona nie była aż tak duża, by zapewnić drużynie pełną protekcję. Jedna salwa ze strony sługusa Czarnego Kartelu popaliła ciało i wręcz ewaporowała rękę Romulusa Lamara, kładąc go trupem na miejscu. Nihounka nie miała czasu na żałobę, musiała pomóc wydostać się innym towarzyszom. Dlatego nie przystanęła, ani nie zerknęła przez moment dłużej w stronę pozbawionego ducha chirurgeona, osłaniając dalej drużynę. Wkrótce zabłąkana kula z stub rewolwera trafiła Jaydena, ale przywdziany przez niego pancerz uratował go przed obrażeniami. Na co mistyczka odetchnęła z ulgą.

Gdy grupa opuszczała już magazyn, któryś z licznych najemników wyszedł zza pustego kontenera, posyłając kilka pocisków w kierunku Higashi. Na szczęście chybił, a jego broń się zacięła, Izanaginami ewidentnie chronił. Nie był to jednak koniec. Sfrustrowany najmita, korzystając z tego, że jej towarzysze byli zajęci, strzelając w kogo innego, zaszarżował na pozornie bezbronną i drobniutką, nawet niepółtorametrową kobietę, zamierzając się na nią kolbą karabinu. Ta w połowie skupiona była na podtrzymywaniu kontaktu telepatycznego z całą grupą oraz unoszeniu siłą woli resztek popalonego i podziurawionego do tej pory stołu. Udało się jej jednak, ku zaskoczeniu agresora, błyskawicznie dobyć miecza, który praktycznie przez całe śledztwo siedział bezpiecznie skryty w jej drewnianej lasce z symbolem Adeptus Astra Telepathica. Potomkini feudalnego świata w skupieniu wyczekała na odpowiedni moment i wykonała cięcie znad głowy w kierunku nadciągającego wroga. Najemnik uniósł karabin, by zasłonić się nim przed nadciągającą zakrzywioną głownią. Pech jednak chciał, że kobieta podczas pobytu w Hulee V dokonała ulepszeń swej prymitywnej broni. Monostrze mimo doskonałej zastawy mężczyzny dzięki wysokim zdolnościom penetracyjnym zagłębiło się w jego karabinie, oraz czaszce, którą próbował nim osłonić. Najmita z rozciętym na dwoje mózgiem po chwili padł bez ruchu na usłaną łuskami posadzkę. Zaś drużyna akolitów wreszcie przebiła się poza budynek.

Na zewnątrz nie było wiele lepiej niż w magazynie. Nadal burza pocisków szalała w najlepsze. Mimo podtrzymywania dwóch mocy psykerskich Yoshiko wciąż skupiona była na swym zadaniu. Wiedziała, że Loeb był tylko płotką, którą ktoś, zapewne Scythia, skazał na likwidację. Nie dbała o to, że teraz ucieknie. Zawsze mogli dorwać go później. Z kolei Cai E był teraz praktycznie sam, w towarzystwie wyłącznie swojej renegackiej psioniczki-ochroniarza.
Myślę, że powinniśmy ruszyć za członkiem Czarnego Kartelu, ze mną przy boku nie musicie obawiać się wiedźmy — powiedziała do kompanów, którzy podobnie jak ona, zapewne w głowie rozgryzali partię szachów rozstrzygającą czy ruszyć za Darekiem, czy może szychą z Trade Sable.


2x rzucenie Telekinetic Control, które pozwala unieść obiekt o wadze 2x PR kilo na odległość 2x PR metrów. Można podtrzymywać wydatkując 1 half-action.
Pierwsza próba focus power: 85/60 (40 SW, +10 Psy-Focus, +20 trudność samej mocy, -10 za +1 PR), nie było dubla więc rzut psychic phenomena: 08 wychodzi unholy stench ale Yoshiko używa treningu z Adepus Astra Telepathica i zmienia wynik na 05
Warp Echo: For a few moments, all noises cause echoes, regardless of the surroundings.
2 rzut na Telekinetic Control PR3: 55/60 - sukces, dubel więc 0 psychic phenomena
Yoshiko unosi obiekt ważący do 6 kg i może nim przemieszczać do 6 m, dopóki podtrzymuje moc.


 

Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 06-11-2020 o 23:02.
Alex Tyler jest offline