Spoon chwycił leżącego sędziego i wlekącego się Tonego i zabrał ich za sobą. W końcu kiedy uznał że są bezpieczni od ostrzału położył dwa wampiry na podłodze.
Po czym bezceremonialnie zrzucił z siebie policjanta, żeby go dobić. Chwycił go pewnie za łeb, jeden szybki ruch i będzie już po sprawie. Ale… nie było. Gliniarz jakimś nadludzkim wysiłkiem zdołał się obrócić i wbił mu strzykawkę z jakimś płynem prosto w jego pierś.
Spoon zasyczał wściekle i zrzucił z siebie człowieka obnażając kły. Strzykawkę bezceremonialnie wyszarpnął z ciała i cisną na ziemię. Rozwścieczony nie na żarty rzucił się na mężczyznę. Szybkim pewnym ruchem zerwał mu hełm z głowy. Pobieżnie spojrzał na jakiś dziwny wzmacniany kołnierz dookoła jego szyi. Ale… Chuj mu to teraz pomoże.
Twarz Spoona przeciął zły uśmiech, chwycił człowieka brutalnie za głowę i obrócił aż usłyszał wymowny trzask.
Ostatnio edytowane przez Rot : 08-11-2020 o 07:58.
|